No w tamtych czasach (boże piszę to jakby to było setki lat temu) taki wynik robił naprawdę piorunujące wrażenie (zaś potem był pewien regres wyników wśród sprinterów, które poprawiły się dopiero od walki o rekordy rozpoczętej od m.in. Asafy Powella), a sam Greene był tym "pajacem" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) którym obecnie jest Bolt.
No żeś ja p------ę. Myślałem, że mi się już wyzdrowiało i już nawet się ubrałem do pracy... ale choroba ani myśli mnie opuszczać, więc kolejne dwa dni #chorujzwykopem przedemną. (Btw. naprawdę ktoś obserwuje ten tag?).
Piedolić to.
PS. Jak rzygałem to mi się zrobiła taka śmieszna "rozmazana plamka" na jednym oku i rozmazuje mi częściowo widok :/
będę miał parę wolnych godzin w Berlinie i postanowiłem sobie go pozwiedzać. Planuje pojechać w okolice bramy brandenburskiej i połazić po okolicach. I stąd pytanie:
- czy ktoś ewentualnie ma jakieś porady co do miejsc parkowania?
Zaczyna się od podpisu na kilkustronicowej umowie o pożyczkę bankową, kartę kredytową czy kredyt ratalny. Kredytobiorca parafuje każdą stronicę w asyście pracownika banku. Na koniec podpisuje "oświadczenie o poddaniu się egzekucji". Parafka w tym miejscu oznacza wystawienie weksla in blanco, jakim jest bankowy tytuł egzekucyjny (BTE).
Chodzi Ci o kwotę zadłużenia od niespłaconego kredytu/pożyczki? Wieloletnie odsetki mogą narosnąć do kolosalnych rozmiarów (zwłaszcza jak nie pamiętamy o zarzucie przedawnienia), ale od 1,25 złotego do 10 000 złotych to jest jednak trochę długa droga w tych odsetkach.
Nie jestem fanem Vettela, ale też nie mam nic do gościa (a sporo osób po prostu go nie cierpi)- jednak muszę przyznać, że jego aktualna przewaga nad resztą stawki jest tak miażdżąca, że to już chyba przesada. (aktualnie 17,5 sek. przewagi nad rosbergiem)
Oj "w jego wypadku"- w zasadzie nigdy się nie dowiemy ile znaczy kierowca, a ile samochód- bo nigdy nie będzie tak, że każdy ze stawki będzie miał taki sam samochód, tak samo przygotowany itp. Zresztą poza samochodem i kierowcą liczy się jeszcze ekipa (obmyślanie strategii, ustawień itp. itd.)
Wszyscy myślą, że politycy zajmują się tylko głupotami. A tu proszę: niedawno minister rolnictwa i rozwoju wsi wydał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie: w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych mających zastosowanie do nasienia bydła. ;)
Jako, że temat mnie trochę zaintrygował to znalazłem też inne rozporządzenie o wielce intrygującej i łatwej do zapamiętania nazwie: w sprawie wykonywania nadzoru w zakresie identyfikacji i rejestracji zwierząt, współpracy organów Inspekcji Weterynaryjnej, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz podmiotów
oj się domyślam przecież, dlatego #mozesiekomusprzyda ;) a tak bardziej serio, nie chce mi się pracować wieczorem to sobie krążyłem po LEXie, a rozporządzenie w sprawie szczegółowych wymagań (...) było akurat w aktualnościach i tak sobie klikałem to w to, to w tamto.
Jak zresztą musiałem kiedyś czytać jakieś zapomniane rozporządzenia odnośnie ochrony jakichś tam dziwnych roślinek to trzy dni mi się to po nocach śniło, a te
Wstałem o 5 żeby trochę nadrobić robotę. Posiedziałem na wykopie, popatrzyłem co w necie i doszedłem do wniosku, że skoro do pracy idę na 8 to bez sensu jest siedzieć, więc idę spać.
wkładam płytę DVD do napędu (nowa płyta dopiero co wyciągnięta z pudełka), ale czytnik nie chce jej czytać. Coś się tam zaczyna rozkręcać i po chwili przestaje i tak parę razy. Ktoś ma jakiś pomysł co z tym robić? Bo od godziny już próbuje to uruchomić :/
Jak mnie w-------o piesi, którzy podejdą do przejścia dla pieszych przy którym jest przycisk do wciskania na zielone światło- wciskają go, a potem i tak przechodzą na czerwonym. A samochody, które potem podjadę stoją na czerwonym, na przejściu zielone, a pieszych brak. Jak już i tak się wie, że jest gdzieś tam luka pomiędzy samochodami i się przeskoczy na czerwonym to na cholerę wciskać i potem tamować ruch?
@eaxene: no dobra, w takim razie przppraszam, ale w takim razie musze dodać, że jeszcze w-------ą mnie tacy co to stawiają światł bez sesnu i w-------ą tym i pieszych i kierowców. sam staram się tych świateł nie nadużywać, bo z kolei jako kierowca wiem jak to wygląda z drugiej strony, ale między moją chęcią by wilk był syty i owca cała stoją panowie policjanci z bloczkiem mandatowym :/
Pewnie #gimbynieznajo