W gruncie rzeczy, fotograf chciał, aby zdjęcie wyglądało bardziej dramatycznie dlatego wkomponował w zdjęcie renifera (ono było podstawą) brytyjskie Hawker Hurricanes oraz wybuch,
Mieszkam sobie poza moim miastem rodzinnym od ponad 7 lat, dzwoni moja mama, że polecony do mnie przyszedł, nie miała czasu go odebrać i dopiero dziś pojawiła się w urzędzie pocztowym, okazało się, że to od komornika sądowego i nie wydadzą jej, bo musi być upoważnienie, a dziś ostatni dzień. Na szczęście pracowniczka poczty przeczytała z pieczątki imię i nazwisko tego komornika. Znalazłem w internecie numer, dzwonię tam, przedstawiam się, pani sprawdza
Mireczki i Mirabelki, wracam do was po dłuższej przerwie z małym #rozdajo Jeśli pamiętacie, robiłem kiedyś AMA dotyczące eksploracji opuszczonych i zapomnianych miejsc. http://www.wykop.pl/link/1998196/amaeksploratormiejscopuszczonych/ Owocem moich podróży jest kalendarz, który zawiera zdjęcia mojego autorstwa. Niezmiernie cieszę się, że mogę Wam go zaprezentować, ponieważ włożyłem w to sporo serca i pracy. Wśród plusujących do wtorku do godziny 22:00 rozlosuję jedną sztukę mojego małego dzieła wraz z pakietem vlepek. Ci, którzy nie chcą czekać na
"Wisiu, siedzę w celi śmierci. Śmierci nie boję się zupełnie. Żal mi tylko Was, sieroty moje najdroższe. Wiem, że myślą, sercem i modlitwą jesteś stale przy mnie. ODCZUWAM TO. Widzę wówczas Twoją zbolałą buzię na procesie. Ty znasz mnie najlepiej, dlatego musiałaś boleć słysząc te kłamliwe, prowokacyjne i krzywdzące mnie zarzuty. Bądź, Wisiu, dzielna. Przejdź nad cierpieniem z godnością i spokojem i wiarą w sprawiedliwość Bożą. Tylko nam ona została. Cel Twój
#gnidamabialaczke Witajcie! myślę, że tag #gnidawygrywazbialaczka zdecydowanie coraz bardziej pasuje :) tak, jak wczoraj przewidywałem.. to był udany dzień po 1 - koniec szczania do słoika (ʘ‿ʘ) po 2 - kroplówki.. zdecydowanie ich mniej.. jest godzina 10 i dostałem dopiero dwie.. normalnie o tej porze leciała
@gdziemojimbuspiatka: jak dobrze pójdzie, to tak.. ale wszystko musiałoby się ułożyć mega zajebiście, żeby wypuścili mnie dokładnie za tydzień... nie ukrywam, że miło by było :) żona czeka wyposzczona.. także #bedoseksy ( ͡°͜ʖ͡°)
niby nic niewzykłego, ale jednak fajny przykład #podwojnestandardy na głównej #gw wisi tekst o hejterach #kuzniar wszystko okraszone fotkami, które robią z niego męczennika zaraz pod tym zajawka tekstu o memach z #dzieciakzmonu - w środku totalna beka z jego wyglądu i wieku
spoko nie? śmiech i disowanie kuźniara to niezrozumiały hejt, który doczekał się "bardzo mocnej akcji" - ale naśmiewanie się z kolesia
@kapuczino: należy dodać, że Kuźniar sam prowokował hejt na siebie. Był często skrajnie nie obiektywnym, ostatnio zaczęło go ponosić i ewidentnie starał się być "kontrowersyjny" w durny i prowokacyjny sposób np wypisując agresywne teksty na twitterze.
A teraz się zgrywa na niewinnego, promując siebie jako ofiarę bezpodstawnych ataków i krytyki.
@kozinsky: umierał w nędzy, niedoceniony i zapomniany. Gdyby tylko wiedział jak znane jest dziś jego nazwisko, że wymienia się je jednym tchem koło Newtona i Einsteina. Że sprawiedliwości stanie się za dość i świat się dowie, ze to on jest prawowitym ojcem radia... Gdyby wiedział że rewolucyjne produkty, które mają szansę zmienić rynek motoryzacji w 2015 roku są nazywane jego nazwiskiem...
Czołem Mirki, chciałem się pochwalić swoim filmikiem z wyjazdu wakacyjnego z #rozowypasek :) Ponad miesiąc za granicą, 6000 km, zdecydowana większość autostopem, zwiedziliśmy wszystkie kraje byłej Jugosławii i okolice, spaliśmy głównie w namiocie/opuszczonych miejscach, czasem w hostelach. Mieliśmy swoją gotówkę, po drodze dorabialiśmy grą na gitarze i żonglowaniem. Nie biedowaliśmy, obiady jedliśmy w restauracjach, podobnie z kawą rano czy piwkiem wieczorem. Poznaliśmy mnóstwo świetnych ludzi i przeżyliśmy wiele przygód.
@Hamalesn: Byliśmy dwa dni w Prisztinie, świetne miasto i ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie po Albanii. Ciężko ocenić, wzięliśmy na głowę po 150 euro, dziewczyna jeszcze pali, więc miała trochę więcej wydatków, pod koniec płaciliśmy trochę kartą. Z drugiej strony parę razy nieźle zarobiliśmy, 50 euro na początku wyprawy za 2,5h grania, raz nam kierowca dał 50 euro, kilka razy mieliśmy darmowy nocleg/jedzenie. Łącznie oceniłbym około 250-300 euro na głowę, ale dałoby
Ha! 18 litrów! Zasłużony Honorowy Krwiodawca I stopnia! Nawet Mireczki nie wiecie jaka to dla mnie satysfakcja robić coś pomocnego dla ludzi, regularnie o 9 lat i przekroczyć ten główny "checkpoint" - nie metę, bo oddawał będę dalej. Wyrobienie czerwonej legitki chwilę potrwa, ponieważ zdjęcia nie mam... Dla tych, którym nie wystarcza satysfakcja z oddawania krwi przypominam, że w wielu miastach (już nie będę spamował tagami, ale np. Kraków czy Warszawa),