Jak prowadzić sobie z mentalnością niewolnika że przykładowo:
- boję się wziąć L4 że ktoś pomyśli że wyłudzić od lekarza żeby się obijać w domu
- boję się powiedzieć na daily że mam problem z taskiem
- stresuję się praca że nie wykonuję jej wystarczająco dobrze
- ciągle mam lęki że zostanę zwolniony i będę miał problem ze znalezieniem innej i skończę na magazynie
- boję się krytyki
- wydaje mi się
- boję się wziąć L4 że ktoś pomyśli że wyłudzić od lekarza żeby się obijać w domu
- boję się powiedzieć na daily że mam problem z taskiem
- stresuję się praca że nie wykonuję jej wystarczająco dobrze
- ciągle mam lęki że zostanę zwolniony i będę miał problem ze znalezieniem innej i skończę na magazynie
- boję się krytyki
- wydaje mi się
No ale właśnie o to mi chodzi, po odjęciu kosztów wychodzi na to że prawie nic mu nie zostaje z tej kasy i na nic ich nie stać. Nawet zakładając że by to wszystko sprzedał za 2.5 bańki to
Może i tak, ale dziwne że nie wspomnial o tym ani razu, szczególnie przy wyliczaniu tych okrutnych kosztów które ma