I to p---------e o kosztach wyżywienia, dachu nad głową i ubraniem to jest tylko i wyłącznie p---------e.
jedli resztki z tego, co się udało zebrać, ubrania szyli niewolnicy z bawełny, czy konopi które sami zebrali, a dach nad głową to były postawione 50 lat temu baraki, a czuwanie nad ich dobrym stanem było również zadaniem niewolnika, ew. nadzorcy.
ogarniacie to dziwne uczucie, kiedy po szkole spotykało się nauczyciela na mieście? normalnie ubrana osoba, z rodziną i bez dziennika pod pachą. dla mnie na początku to był szok, bo myślałem, że nauczyciele mieszkają w szkołach i zakupy robią tylko w szkolnym sklepiku. fałszywe gnoje. #lippaa
@powodzenia: Ja widziałem swojego nauczyciela jak spał n------y na ławce idąc do szkoły. 5 godzin później mieliśmy mieć z nim lekcje ale nie przyszedł.
Ja pierdziele, mieszkam w domu jakiejś rodziny i co tu się dzieje to jest patologia na poziomie umysłu, ojciec tego miejsca to człowiek godny podziwu, zawsze uśmiechnięty o 4 wstaje by o 5 otworzyć sklep, utrzymuje z niego całą rodzinę, w międzyczasie oferuję usługi transportowe i wtedy za ladą stawia albo córeczkę albo żonę... jeszcze synek jest... no i tu się zaczyna, każda postać zasługuję chyba na osobną książkę bo to co
@XAIMEII: Wynajmuję pokój, tak wiem.. jeździ mercedesem i wynajmuje pokój, ale nie uważam że było by to coś złego, bo od pewnego czasu bardzo często zmieniam miejsca pracy i do póki nie mam własnej rodziny, nie mieszkam z dziewczyną itp to nie uważam, że sensem jest wynajmować całe mieszkanie, lub też kupować swoje.. w ten sposób oszczędzam, bo pokój to tylko 400zł miesięcznie, a i tak tylko w nim śpię
@cocodzamboidoprzodu: robi wszystko, poza tym nigdy nie widziałem go smutnego, zawsze jest uśmiechnięty zawsze ma dobry humor, chyba już jest przyzwyczajony do tego zrzędzenia.. po za tym, sam wybudował dom w którym mieszkają, sam wszystko prowadzi, a babsko śmie go nazywać nieudacznikiem tylko dlatego, że nie mieszkają w USA, rozmowa z nią zawsze, schodzi na temat usa, obojętnie o czym nie zagadzasz to zawsze skończy się tak samo ;)
Domek pewnie się nie zachował. Ciekawe gdzie stał. W pobliżu Saskiej i Stanów Zjednoczonych stoi sobie pośród bloków taki przedwojenny (chyba ceglany) domek. Jest jeszcze kolejny, przy skrzyżowaniu Berneńskiej i Ateńskiej. Fajnie, że choć tyle zachowało się świadectw przedwojennej Warszawy. Gdyby ściany potrafiły mówić, niewątpliwie opowiadałyby pasjonujące historie.
@KorwinMocnoMasakrujeMlodegoLewaka: To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!
W związku z tym znaleziskiem na głównej mogę dla Was zrobić AMA lub też osobne znalezisko dotyczące pracy w fabryce warzyw dla Lidla w Holandii. Nie wszystkich oczywiście lecz między innymi: por, brukselka, szpinak, sałata lodowa, kapusta pekińska, nać selera, brokuła, sałata rzymska, kalafior, kapusta chinska (pak choi), jarmuż. Ze względu na porę roku na produkcji jest
Jadem sobie, zaczynam gadac z jakims rozowym paskiem ktory sie dosiadl i nagle z glosnikow leci standardowy tekst "Witamy Panstwa na pokladzie Regio-Express nr blabla z Duisburga do blablabla, z tej strony Zugleiter blablabla, zycze przyjemnej i komfortowej podrozy, oddajac sie do Panstwa dyspozycji". Po czym po minucie dodaje, ze dziekuje wszystkim za podróż koleją, dzisiaj konczy 70 lat i przechodzi na rente i
@mentosh: no widać, że gościu musiał kochać swoją pracę, ja szanuję i zazdroszczę, bo też chciałbym w przyszłości robić to co lubię i dostawać za to pieniądze :)
Nie ma szans, żeby druga nitka metra ruszyła zgodnie z zapowiedziami 14 grudnia - jest nadal ogromna ilość niedoróbek, obecny stan działania niektórych systemów grozi poważnymi konsekwencjami. Przed końcem roku zostanie prawdopodobnie otwarta tylko lewobrzeżna część linii. Info z pierwszej ręki od osoby siedzącej wewnątrz tego bajzlu.
@karolgrabowski93: jako lewak z krwi i kości mam szczerze w------e na rzeczy z obrazka po prawej, więc Twoja logika jest inwalidą.
Stąd chyba Wasz, prawaków, problem, że pomieszaliście pojęcia do tego stopnia, że sami już nie wiecie gdzie leży problem, a wrogiem jest każdy.
Co zabawne, kiedyś popularna była drwina ze znajdowania wszędzie faszyzmu. Teraz wszędzie jest "lewactwo" i też jest zajebiście :D Oczywiście "oświeceni" prawacy, z '93 w loginie,