@paw4da @Obrzydzenie Mam za sobą dwa dni jazdy. Jeżdżę po Zielonej Górze. Powoli się wdrażam... Najgorsze są korki w godzinach szczytu. I ciągle widzę jak duże jest ryzyko jakiegoś zdarzenia niefortunnego. Nie dla przegrywa takie rzeczy, jestem za słaby psychicznie.
@paw4da codziennie po 8 godzin. Dzisiaj zysk podobny. No niestety większość przejazdów to drobnica. Szukam jednocześnie innej roboty, gdzie będę miał normalną umowę o pracę.
@analog_brain: Ja niestety od dwóch dni pijący. Ale na pocieszenie - kolega, który odwiedził mnie dzisiaj samodzielnie obalił 0,7 prawie w dwie godziny. Ja przy nim to jestem niewiniątko :D Gorzej, że papieroski weszły od kilku dni.
Dobry wieczór Panowie, zgłaszam się z dobra nowiną, kolejny dzień zaliczony na plus. Cóż mogę powiedzieć...Na pewno to, że wiem iż długo jeszcze nie będę wolny (dzisiaj kusiło, żeby skręcić do sklepu), ale po raz pierwszy od długiego czasu czuje że jestem wstanie dać radę i wytrzymać. Jak u was, jakieś przemyślenia?
Edit: Zapomniałem napisać, że dziękuję wam wszystkim Panowie za wsparcie!!!
Dla przejezdnych informacja, że codziennie o 20:00 zapraszamy do dyskusji.
@analog_brain: U mnie dzisiaj też czysto. I jestem dziś dodatkowo w bardzo dobrym nastroju, nic mnie nie gnębi w głowie. Nawet zebrałem się i odśnieżyłem podwórko.
W wielkim skrócie, normalne dzieciństwo, wysoki, wysportowany, dobre studia, dobra praca ale niestety mam chorobe genetyczną. Niby nic takiego bo to tylko łuszczyca wiec nie zagraża życiu ale niestety zaczeła się potwornie rozrastać. Całe życie miałem placki pod włosami na głowie ale teraz zaczeło mi schodzić na twarz i cały tułów.
@AnonimoweMirkoWyznania może spróbuj wkręcić się na leczenie biologiczne? Nie wiem czy to łatwe, ale chyba możliwe. Nie wiem tylko czy ta wątroba nie jest przeszkodą.
W One LOve wiem, że są shishe - albo do niedawna były. Dobrych lat temu też był shisha bar ale on zniknął i w sumie nie wiem czy powstało coś podobnego.( ͡°ʖ̯͡°)
Na 90% wyjadę we wrześniu do Manchesteru na stałe. Na początku przez jakiś miesiąc pomieszkam u siostry, a później będę szukał innego lokum. Aktualnie pracuję w korpo za 2k miesięcznie, więc niewiele mam do stracenia. Zastanawiam się jedynie jak wygląda sprawa z poszukiwaniem pracy w tej sytuacji. Na początek biorę pod uwagę pójście do pierwszej lepszej gówno-roboty, a później zacznę szukać czegoś ciekawszego. Czy ciężko jest się teraz gdziekolwiek załapać? Będę wdzięczny
Czy mój pracodawca może zmusić mnie do zmiany obowiązków w związku z trudną sytuacją w firmie? Pracuję w biurze i przełożony chce, żebym tymczasowo przeniósł się na magazyn do pracy fizycznej.
Chyba najwyższa pora na wypowiedzonko. Mam dość pracy za 2k miesięcznie. Za takie pieniądze mam głęboko w dupsztalu los firmy ¯\_(ツ)_/¯ #pracbaza
Jadę w odwiedziny do siostry do UK i chcę jej kupić w prezencie baterię zlewozmywakową do nowego domu. Czy taka bateria kupiona w polszy będzie pasowała do tamtejszych rur, czy raczej będą problemy i lepiej sobie odpuścić?
Mam o tyle dobrze, że moje praca głównie polega na klikaniu w komputer i nie ma konieczności ażebym musiał się z kimś często komunikować. Jednak nawet na takim stanowisku wymagana jest chociaż minimalna komunikatywność, której mi brak. Jakimś cudem przeszedłem rekrutację, dałem z siebie 200% i to zadziałało, ale teraz po dwóch miesiącach pracy jestem totalnie w dupie.
@badteeth: moim zdaniem powinieneś wystawić się na większą ekspozycję takich kontaktów - po chwili się przyzwyczaisz i Ci przejdzie, będziesz mógł dalej się rozwijać. Pamiętam miałem podobnie kiedy pierwszy raz pracowałem dla zagranicznej firmy - nigdy wcześniej nie musiałem używać mówionego angielskiego na codzień i też budziło to we mnie duży dyskomfort. A jeszcze gorzej jak były niezapowiedziane rozmowy w ciągu dnia ( ͡°͜ʖ͡°) trwało
Zwiedzam z kolegą Trójmiasto i kusi nas, żeby odwiedzić także półwysep helski, nie mamy jednak ochoty jechać tam pociągiem. Czy jest jakiś prom/tramwaj wodny, którym moglibyśmy dotrzeć na Hel albo do Juraty? #trojmiasto #gdynia #gdansk
@badteeth: Jak @gybefan napisał, lepiej uderzyć do Rewy, czasowo na tym znacznie lepiej wyjdziecie. Autobus z centrum Gdyni i jechane, poza tym możecie sobie przejść plażą z Rewy do Mechelinek (lub na odwrót), zahaczyć o fajny pomost i sympatyczne widoki.
#przegryw
źródło: temp_file339351376450955094
Pobierz