Dziś słyszałem majstersztyk złodziejstwa i ludzkiej głupoty. Jakiś czas temu pewnej rodzinie ukradziono rower. Sprawa została zgłoszona na policję, poszukiwania na własną rękę itd. Po tygodniu rower został przez złodzieja odstawiony w to samo miejsce, a do ramy przyczepiona była koperta. W kopercie m.in. list. Złodziejaszek napisał, że przeprasza, że tak naprawdę go nie ukradł tylko pożyczył, bo był w tym czasie niezbędny. W ramach przeprosin załączył bilety do teatru dla całej

Ustinovitch
via iOS




















