Dyrekcja jednej z warszawskich szkół miała problem z grupką 12-letnich dziewcząt, które zaczynały malować usta szminką. Właściwie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że dziewczyny malowały się w szkolnych łazienkach, a następnie przyciskały usta do luster, zostawiając na nich codziennie dziesiątki odcisków. Każdego wieczoru sprzątaczka wiele czasu poświęcały aby je wyczyścić, a następnego dnia były one znowu brudne. W końcu dyrektor zdecydował, że coś z tym trzeba zrobić i
@scudetto: Kiedy patrzę tak, to mnie widać, ale kiedy tak, to już nie. Widać mnie, nie widać. Widać. Nie widać. Nie widać. Widać. Trochę widać, nie widać, a teraz widać.
-Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ekhm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się
@Kir91: w sumie to też dziwne że te wszystkie dyskoteki po wsiach są otwarte tylko w soboty nawet mój ojciec stwierdził że jakby oni to 2 razy w tygodniu otwierali to na tej patologii co tam jezdzi zarobiliby 2 razy tyle
W tym znalezisku prosiłem Was o mała przysługę. Serdecznie dziękuje wszystkim którzy oddali dla mnie krew oraz za wszystkie serdeczne życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Operacja przebiegła pomyślnie. Naczyniak w całości został wycięty. Dziś wróciłem do domu i powoli wracam do zdrowia. Za miesiąc mam pierwsza kontrole do tego czasu mam się oszczędzać.
Ludzie pytali Czy to krew dla ciebie? Czy ty w internecie nazywasz się Mirek? Na drugie masz Mirek? Bo
Mirki, kurde, takie nawet #creepystory mnie przed chwila spotkalo ze przez chwile mialem gesia skorke.
Mam gosci, siostra, szwagier i dwojka ich szkrabow, dziewczynka 9 lat i chlopczyk 5 lat. Szkraby spia razem w jednym pokoju, ich rodzice w innym, moi rodzice jeszcze w innym i ja tez odosobniony w innych czterech scianach.
Przechodze przez przedpokoj i slysze charakterystyczny dzwiek przesuwania firan i ogolnie szmer jakby ktos sie poruszal. Myslalem ze
@Ze_Arcadio: O ile historia jest prawdziwa, jutro dopytaj sie malej, co, lub kogo widziala? Czytalem swojego czasu o podobnych przypadkach, percepcja dzieci jest ponoc bardziej wyczulona na takie zjwiska.
@Ze_Arcadio: Wybacz, że zepsuję Ci opowieść, ale świt właśnie nastaje brzask, więc następuje dzienna zmiana :)
Dziewczynka była wystraszona i być może spodziewała się, że posiedzisz 2 minuty i sobie pójdziesz. Gdy uznała, że nie masz zamiaru szybko się ewakuować, w końcu uspokoiła się.
A Ty to po prostu zauważyłeś. Usłyszałeś (być może nieświadomie), że westchnęła, zauważyłeś, że zmieniła pozycję na wygodniejszą - mniej "zaalarmowaną", rozluźniła mięśnie. To są drobne gesty,
"Odzyskałam wiarę w ludzi" - te słowa usłyszałem dziś w nocy po prowadzeniu ponad dwugodzinnej reanimacji, od córki pacjenta. Sprawa wydawała się beznadziejna jednak udało nam się go zresuscytować. Ludzie z branży wiedzą co znaczy dwie godziny. Laikom powiem, że często kończymy po 20 minutach.
@przedawkowanie_rzeczywistosci: Fotograf się zgadza, dziewczyna nie. Ta z Twoich zdjęć to ktoś zupełnie inny, na zdjęciu wrzuconym przez @blackvanilla jest Ola Kaźmierczak ;)
źródło: comment_YhjfZT1EpkfUuFcNsEKk0NbwnYRPLbk7.jpg
Pobierz@pan_koralgol: patrzcie tutaj, wylądowałem w Poznaniu na Ławicy wychodzę na zewnętrzną a tam... tadammmm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_9vJIrI5OTPPe0nZg5PXkMdJyeoLPICbd.jpg
Pobierz