#sny #sen
Wczoraj śnił mi się Łukaszenko, okazało się, że z całą świtą wbił do moich rodziców i moja mama musiała dla nich przygotowywać przyjęcie, robiła akurat zimną płytę. Moim zadaniem było bajerowanie go, żeby się powstrzymał od tyrad politycznych. Kiepsko to wychodziło, bo ciągle nie mogłem się powstrzymać, żeby nie gadać o historii.
Dzisiaj śnił mi się Putin. Byłem na Syberii i jakaś żołnierka została tam molestowana. Putin postanowił sam interweniować
Wczoraj śnił mi się Łukaszenko, okazało się, że z całą świtą wbił do moich rodziców i moja mama musiała dla nich przygotowywać przyjęcie, robiła akurat zimną płytę. Moim zadaniem było bajerowanie go, żeby się powstrzymał od tyrad politycznych. Kiepsko to wychodziło, bo ciągle nie mogłem się powstrzymać, żeby nie gadać o historii.
Dzisiaj śnił mi się Putin. Byłem na Syberii i jakaś żołnierka została tam molestowana. Putin postanowił sam interweniować
Dzisiaj u mnie zabawa pod blokiem od samego rana. Aktualnie 2 młodych chadziajów (ok. 30 lat ładnie ubranych, żadne sebki czy żule) brodząc w puszkach i małpkach na trawie wykrzykują "to my Polacy!". Nie wiem po co, bo wystarczy rzucić okiem na chlew do jakiego się dołożyli, żeby jednoznacznie stwierdzić kim są (Ukraińcy nie mają takiej odwagi śmiecić w środku miasta). W promieniu 30 metrów 3 miejskie kosze. Po 3 meczu