#zanonimowychmirkowyznan
Mirki, sprawa jest. Są tu eksperci z różnych dziedzin, więc może i rada się znajdzie.
A więc tak. Mam 34 lata, żonę i dwójkę dzieci. Pracuję w korpo na stanowisku kierowniczym średniego szczebla. Pod sobą mam kilkunastoosobowy zespół, do którego trafiła ostatnio nowa pracownica (Jola). Jola jest bardzo otwartą dziewczyną i już podczas rekrutacji wydawało mi się, że próbuje ze mną flirtować (przeciągłe spojrzenia, dłuższe przytrzymanie dłoni, stały kontakt
Mirki, sprawa jest. Są tu eksperci z różnych dziedzin, więc może i rada się znajdzie.
A więc tak. Mam 34 lata, żonę i dwójkę dzieci. Pracuję w korpo na stanowisku kierowniczym średniego szczebla. Pod sobą mam kilkunastoosobowy zespół, do którego trafiła ostatnio nowa pracownica (Jola). Jola jest bardzo otwartą dziewczyną i już podczas rekrutacji wydawało mi się, że próbuje ze mną flirtować (przeciągłe spojrzenia, dłuższe przytrzymanie dłoni, stały kontakt






















Ja prdl jak mi skoczył poziom #mizoginia czytając komentarze #logikarozowychpaskow do wpisu .
Jedna przez drugą mirabelcie zapewniają, że przedtem był nudziarzem, a teraz ma ciekawą pasję. A fakty są jakie są: na szybowiec będzie mógł sobie kilka razy do roku pozwolić, a jak zrobi pilotaż to polata sobie od wielkiego dzwonu.
Wypożyczenie z aeroklubu kosztuje, benzyna lotnicza kosztuje, samolotu nie kupi sobie. Ale ma nadal swoją
źródło: comment_5aldgoRKuTFD7Hx8AeQRx4oSmqyQfufj.jpg
PobierzCiężko by zliczyć ile, ale wiem jedno 3 kobiety miały jakąś pasję.....taką prawdziwą, coś o czym myślały w pracy, coś czego nie mogły się doczekać..... konkretnie była to 2x fotografia i 1x wędrówki górskie
Kobiety, co trzeba przyznaje z bólem serca są niestety nudne do bólu....owszem, bywają