Zachodzę po egzaminie do osiedlowego marketu - kopalni absurdu, staję w kolejce z rzeczami niezbędnymi (jak kinder czekolada) i taka oto spotyka mnie sytuacja.
Przede mną stoi pan, kupuje zgrzewkę wody, 4 ogórki i awokado. Nawiązuje się dialog:
Kasjerka: Mizerie pan będziesz robił.
Klient: Nie, proszę zgadywać dalej.
Kasjerka: Ja już raz powiedziałam, ja nic więcej nie będę mówić!
Po czym zaczyna coś mamrotać pod nosem, że ogórki, awokado, na co
Klient:
Przede mną stoi pan, kupuje zgrzewkę wody, 4 ogórki i awokado. Nawiązuje się dialog:
Kasjerka: Mizerie pan będziesz robił.
Klient: Nie, proszę zgadywać dalej.
Kasjerka: Ja już raz powiedziałam, ja nic więcej nie będę mówić!
Po czym zaczyna coś mamrotać pod nosem, że ogórki, awokado, na co
Klient:
#gownowpis #rap #muzyka