@stekelenburg2: niektorzy to nie potrafia z Toba rozmawiac. Najpierw, oczywiscie, obejrzyj material filmowy. Potem, jesli taka polityczna wola, podzielisz se ze swiatem swymi przemysleniami.
@slonzaczynasieodtraby: "Jestem ojcem. Nie powinienem mieć możliwości głosowania w demokratycznych wyborach, gdyż jestem na to zbyt głupi. Jednocześnie jestem wystarczająco mądry, by sprawować nieograniczoną władzę nad moimi dziećmi i podjąć samodzielnie najważniejsze decyzje w ich życiu."
Jesli poszukujesz rozwiazania problemu swojej glupoty w jakimkolwiek systemie prawnym, politycznym czy ideologii, to naprawdę jestes glupi.
"Jestem żoną. Mój mąż w ciągu ostatnich dwóch lat wrócił z pracy trzeźwy tylko trzy razy. Nie mogę
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
no wlasnie, sama technologia ma juz 60 lat. mniej wiecej tyle co mikrofalowka. a mechanizmu dzialania z tego co kojarze uczy sie w szkolach na fizyce/chemii. od kilkudziesieciu lat mamy reaktor doswiadczalny ktory dziala i przy ktorym pracuja naukowcy.
O ile Stonoga ma niską wiarygodność to autor ma zerową. Domena zarejestrowana miesiąc temu, posty wcześniejsze pod tytułem "jak wypromować bloga". Tytuł artykułu jakby pod publikę trochę wygładzony - wcześniejszy był "Stonoga – układowy kret, trojański koń czy podłożona świnia?".
@CzystaMaestria: Na Twoje pierwsze pytanie odpowiedź jest w moim komentarzu. Jeśli chodzi o Twoje drugie pytanie - ja tam widzę 20% faktów i 80% interpretacji, których na dzisiaj nie mogę zweryfikować. I te 80% filtruję przez wiarygodność autora. Tak samo bym zrobił z anonimem.
@stekelenburg2: To że wnoszenie protestów jest ograniczone czasowo nie znaczy, że karty stają się po tym czasie zbędne. Takie np. fałszerstwo wyborcze przedawnia się z upływem 5 lat.
Obejrzałem do 7 minuty i nie zdzierżylem. Odpowiedzialność solidarna inwestora z wykonawcą to jedna z większych bzdur wprowadzonych do Kodeksu cywilnego retoryką "bronimy małych biednych żuczków".
[PRAWNIK MODE ON] System działa tak: 1. Inwestor (ten który chce mieć coś zbudowane - dajmy na to park technologiczny) znajduje sobie generalnego wykonawcę (dużego przedsiębiorcę budowlanego - zwykle spółkę, taki np. POLBUD S.A.). 2. Generalny wykonawca ma za zadanie wybudować park technologiczny i we własnym
@emte0: Obejrzałem, rzeczywiście sporo ciekawych wątków. Na koniec dnia jednak moje zdanie jest takie, że ten pan widzi wszędzie winę, tylko nie u siebie - uważa że inwestor powinien dbać o interes podwykonawców bardziej niż oni sami, a sam wiedział o naradach, nieprawidłowościach, których nie zgłosił. Dalej, jako właściciel firmy budowlanej powinien był wiedzieć o tym że ta spółka robi wałki które jej się zarzuca w skali kraju, a mimo to
Z moich doświadczeń wynika, że "akceptacja" jest bardzo szeroko i niekorzystnie interpretowana przez sądy z punktu widzenia inwestora - patrz ten "milczący akcept" o którym wspomina pan z filmu. Rzeczywiście można wplatać w umowę "Oświadczenia o niezaleganiu" z tym, że w momencie w którym sąd dochodzi do wniosku, że Inwestor "zaakceptował milcząco" podwykonawców (bo np. był z nim kilka razy w jednym pomieszczeniu na