@Trybun_Plebejski: Chcielibyście, żeby tak było. Problem nie tkwi we wzrośnie, tylko w byciu przegrywem na wielu płaszyczyznach. Mam mikro kumpli co ruchają i wysokich jak drąg co nie potrafią nic ogarnąć. Oczywiście wzrost pomaga, ale to jest jakieś kilka procent sukcesu.
Nie wiem czy wiecie że w polsce funkcjonuje taka nazwa jak ryż "paraboliczny"? Gdy żona chciała mnie wysłać do biedry po coś takiego pomyślałem sobie "wtf" że niby co? W kształcie paraboli? Wydało mi się to absurdalne więc sprawdziłem o co chodzi i po angielsku ten ryż nazywa się "parboiled" czyli że został wstępnie podgotowany parą wodną. Wiecie co? Jakiś geniusz przetłumaczył to jako ryż paraboliczny i nazwa się przyjęła. Nawet nie
@kopi_luwak: Patrząc na po grafikach opakowan to kupiec, risana, sonko, cenos itd mają normalnie parboiled, A spolszczoną (bo nie przetłumaczoną) wersje jakieś mają tylko jakieś małe polskie firmy: targroch, piątnica, panzdrowko, które chyba nie wiedzą o co chodzi albo specjalnie tak koślawo nazwali swój produkt. No chyba, że to jest oszukiwani klienta i aby można było nazwać parboiled to musi spełniać jakieś normy, a ich produkty nie spełniają.
Obserwacja z posiadania małego dziecka: Spacery z nim po mieście to jedyna szansa, żeby zobaczyć jak Polacy się uśmiechają. Te na codzień smutne i wykrzywione gęby jakimś cudem promienieją przy kontakcie z bombelkiem. Szkoda, że nie można tak bez powodu, ale cóż, lepsze to niż nic ( ͡°͜ʖ͡°) #dzieci #bombelek #przemyslenia
@Jakotako111: Ja to bardzo lubię. Myśle, że to uczy dziecka otwartości i interakcji z ludźmi. Po co mam chować w domu dzikusa? @huntforfur: Ja tak nie robię. @robertx: Debile xD
@Bonaparte_34: akurat ten "biedny chłopina" to jest niezła kreatura. Nie dość że "doradca" w instytucie naukowym to jeszcze po tym jak sie wydało że jest tym "doradcą" to autentycznie zaczął pracować i dziale gdzie zarządzał/doradzał to urządził lidziom piekło jak w jakimś gułagu
@bavool: Najlepsze jest jak Ukraińcy pobierają zapomogę dla obcokrajowcow (typu dodatek asymilacyjny)a równocześnie ciągną hajs ze stypendiów dla potomków Polaków a do tego jeszcze maja karte Polaka i stypendium socjalne jak obywatele polscy + akademik
Wczoraj będąc na zakupach w galerii, stałem w kolejce do kasy w TK Maxx, na rekach trzymałem roczne dziecko. W kolejce kilkanaście osób, jedna kasa otwarta, w drugiej pani coś liczy. Chwile to trwa. Dziecko mam spokojne, nie waży tonę więc spokojnie sobie stoimy wraz z dziewczyną. Przed nami stało kilka kobiet w kolejce, za nami jeden facet. Jedna z dziewczyn nawet tak badawczo przyglądała się dziecku ale bez żadnej interakcji. Kiedy byliśmy już na 4 miejscu przed kasą ekspedientka otworzyła kolejną kasę i krzyknęła „zapraszam do kasy”. 3 kobiety przede mną ruszyły w jej kierunku. Jak się okazało były to zapewne dwie nastoletnie córki i matka. Jedna z tych córek przyglądała się wcześniej mi i dziecku. Nagle pani na kasie głośno mówi: „najpierw poproszę pana z dzieckiem na rękach”. Zdziwiło mnie to pozytywnie więc ruszyłem w stronę kasy i mówię dosyć głośno „dziękuję”.
U większości dziewczynek i niedojrzałych kobiet, priorytetem nr 1 do 10 jest ona sama i jej potrzeby. Dopiero gdzieś dalej zaczyna się empatia dla znajomych, własnej rodziny itd.
Gdyby ona sama stała z dzieckiem, potrafiła by godziny opowiadać dlaczego jej się należy pierwszeństwo a wszyscy dookoła są źli bo krzywo
@Kowixx: a co ma to o czym piszesz z byciem w ciąży ze zwykłą uprzejmością współnego? Po co dorabiasz ideologię? Dla mnie to normalne, że jak widzę kogoś z małym gówniakiem, nie ważne facet czy baba, to raczej puszczam (chyba, że "mu (tej osobie) się należy" to nie :P ), bo wiem jaki taki brzdąc potrafi być kłopotliwy jak zgłodnieje albo się urobi. Sam nie oczekiwałem takiego zachowania ale też
@Fortyk zawszę mam bekę z tego fejka, już widzę jak ktoś komu matka trafiła do szpitala pisze gwiazdki w słowach "poj*b" i "j*bać, zamiast to normalnie napisać ¯_(ツ)_/¯