Podatek od smartfonów uderzy we wszystkich: w społeczeństwo, bo ceny pójdą w górę i w polskich przedsiębiorców, którzy zajmują się importem i dystrybucją sprzętu. Korzyści dla artystów będą iluzoryczne. Co więcej, przepisy dotyczące opłaty reprograficznej są niezgodne z prawem.

Widziałem w ostatnich dniach kilka podobnych wpisów dziennikarzy z różnych stron. Gliński już dawał popisy na żywo, wychodząc ze studia RMF, a tu się okazuje, że bywa jeszcze ciekawiej i minister zwyczajnie nad sobą nie panuje.

Za sprawą lobbingu oraz nieuczciwej narracji ZAiKSu, istnieje obawa, że będzie przeforsowany nowy podatek od m.in. smartfonów. Ten podatek zapłacimy wszyscy. Duda opowiedział się przeciwko nowemu podatkowi. Trzaskowski chce obciążyć nowym podatkiem sprzedawców, czyli de facto konsumentów.

Nasza polityka jest nastawiona na to, żeby i te pokolenia średnie i starsze mogły dzisiaj w Polsce żyć na przyzwoitym poziomie.

Uczestnicy pogrzebu, który odbył się w Bobach (woj. lubelskie) są oburzeni zachowaniem księdza z tamtejszej parafii. W kazaniu duchowny namawiał bowiem nie tylko do pójścia na wybory, ale także sugerował... na kogo uczestnicy nabożeństwa powinni oddać swój głos.

Rząd szuka pieniędzy na latanie dziury budżetowej? Według założeń projektu, którego opracowanie zlecił premier, maksymalna kwota mandatu karnego miałaby wynieść 5 tys. zł.

Ministerstwo Kultury mówi, że w kilka tygodni będzie gotowa ustawa. To jakby podnieść VAT do 600% zamiast uszczelniać system. Manipulacja ze strony ZAiKS-u sięga szczytu. Głos zabrał prezes największego dystrybutora elektroniki, człowiek 30 lat w branży. Mówmy NIE kolejnemu podatkowi!

Rząd chce nałożyć podatek na urządzenia elektroniczne, żeby napchać kieszeń ZAiKS. Konfederacja mówi: Zatrzymajmy podatek od smartfonów!

Chcą wprowadzić podatek od smartfonów, tabletów i telewizorów! Wszystko wskazuje na to, że MKiDN działa aktywnie jako administrator artystów scenicznych i przedstawicieli szeroko pojętego sektora kreatywnego, a także – przede wszystkim – organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

Na pytanie Żakowskiego o przykłady "czarnej propagandy" prof. Gliński wyjął z kieszeni marynarki karteczkę i odczytał z niej fragment tekstu jednego z dziennikarzy sprzed trzech lat błędnie sugerujący, że Gliński nie jest profesorem z nadania Prezydenta.