Wczasy nad polskim morzem droższe niż Teneryfa. Burger w Warszawie droższy niż w USA. Kebab droższy niż w Berlinie. Nocleg w polskich górach na poziomie kosztów północnych włoch. Mieszkania droższe niż w Hiszpanii czy Włoszech.
Zarobki? Połowa tego co na zachodzie albo i 1/3 w niektórych zawodach.
@gharman: większość moich znajomych oprócz 8h pracy w zawodzie biorą poboczne projekty i zlecenia gdzie mają z tego 1/2 pensji, czasem więcej. Ogólnie to ludzie ostro #!$%@?ą żeby móc się pokazać w dobrym aucie czy wyjechać na zagraniczne wakacje, wszyscy na działalności, sporo IP Box.
Laski z IT czy marketingu szukają męża wśród lekarzy, jak się jakiś doktor da zakręcić i kupi zaręczynowy to skaczą z radości, marzą o facecie,
Chcę się pochwalić, że oscamowałem scamerów na 70 zł.
Jakiś typ napisał do mnie na whatsuppie o wypełnianie ankiet, a że miałem dobry humor to odpisywałem mu bzdurki udawając 57 letniego weterana.
Wypełniłem potem mu jakąś ankietę na telegramie w 20 sekund i spytał mnie o dane do przelewu, więc podałem wszystko fejkowe oprócz nr konta i jakie było moje zdziwienie jak 5 minut później dostałem przelew na 2 dychy xd
@CzlowiekMagnetowid: nie chcę cię straszyć Mirek, ale jest szansa że zostałeś słupem tzn. ktoś ci z jakiegoś scamu przelał hajs. Jakbyś się dał nabrać to by sobie to przelali dalej , a tak to zostało u ciebie i jeszcze to wyplaciles.. Nie mówię że tak tutaj jest, mam nadzieję że nie
Tak sobie myślę o tym wszystkim co się dzieje w Polsce na rynku nieruchomości to załamuję ręce... Mam 25 lat i kurczę no chciałbym w końcu mieszkać na swoim. Jestem reprezentantem młodych, przeciętnych ludzi, którzy mają pracę (nie, nie 15k IT), mam dziewczynę, jakieś wizje przyszłości lub po prostu już tylko marzenia. Nie mam bogatych rodziców, nic od nikogo nie dostałem, a w tym kraju nawet nie mogę się w pełni usamodzielnić
@tabpaw: mam podobnie jak ty Mirku, tylko jestem rok starszy i nie mam dziewczyny. Nie stać mnie na samodzielne życie, jedyne co sprawia że mam jakiekolwiek pieniadze to praca zdalna i fakt, że mieszkam u mamy więc nie mam kosztów i moja marna pensja nie idzie na haracz dla landlorda. Nie mam już nadziei na lepsze jutro, w tym kraju nic się nie zmieni aż do jego upadku, a ten