Wydawało się, że Andrzej Sapkowski nie do końca ma podstawy, by oczekiwać od CD PROJEKT zapłaty 60 mln zł wynagrodzenia z tytułu praw autorskich za wykorzystanie świata wiedźmińskiego w tworzonych przez spółkę grach. Okazuje się jednak, że CD PROJEKT ma się czego obawiać.

Chamskie zachowanie firmowym autem. Kierowca trąbi, spycha mnie z drogi, mimo, że niema miejsca na manewr, jeszcze ma pretensje. Pozostaje zgłoszenie na Policję.

Śpieszy się wszystkim, na szczęście nie wszyscy decydują się na to, co zrobił młody gliwiczanin kierujący dacią dusterem.

"Fajną macie tam firmę, CD Projekt... Byłaby wielka szkoda, gdyby stało się jej coś złego...", "Wiemy, kiedy i gdzie Cyberpunk 2077 chodzi sam." itp.

Biznesmen branży paliwowej z Poznania, szef piwiarni i dyskoteki z północno-wschodniej Polski, do tego dziennikarz, organizator rajdów super samochodami. Niedawno chwalili się swoimi popisami na drogach.

Zarząd CD PROJEKT S.A. z siedzibą w Warszawie, ul. Jagiellońska 74 informuje o otrzymanym w dniu 1 października 2018 roku wezwaniu do zapłaty, skierowanym do Spółki przez pełnomocników reprezentujących Pana Andrzeja Sapkowskiego.