A jednak. Są podstawy, aby CD PROJEKT obawiał się sporu z Andrzejem Sapkowskim
Wydawało się, że Andrzej Sapkowski nie do końca ma podstawy, by oczekiwać od CD PROJEKT zapłaty 60 mln zł wynagrodzenia z tytułu praw autorskich za wykorzystanie świata wiedźmińskiego w tworzonych przez spółkę grach. Okazuje się jednak, że CD PROJEKT ma się czego obawiać.
hansolo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
Ogólnie cały pojazd na Sapkowskiego wziął się z prostej przyczyny: Sapkowski wziął pieniądze z góry, czym utrudnił powstanie gry. I brał kasę z góry kilka razy. I jest oczywiste, że ma prawo wysuwać roszczenia,
Art. 44 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd.
Artykuł fajny, sporo wyjaśnia. Na chłopski rozum to coś mu skapnie ale te 60 baniek to wypierdział, to nie ameryka.
To tak jakby firma produkująca koła samochodowe mówiła ze dzieki nim samochód jeździ