Siedze sobie wlasnie na szkoleniu BHP. Prowadzi je mlody koles a nie jakis prlowski beton.
Zamiast przedstawiac nam suche regulki i pojecia, koles przedstawia i omawia konkretne wypadki przy pracy. Okazuje sie, ze jest mnostwo sposobow na uzyskanie odszkodowan z tytulu wypadku w trakcie pracy.
koles przedstawia i omawia konkretne wypadki przy pracy
@Old_Postman: U mnie na szkoleniu facet przytoczył historię sprzątaczki, która wypadła z okna na pierwszym piętrze. Nic poważnego jej się nie stało, tylko złamana ręka, ale ZUS nie dał jej odszkodowania, bo uargumentował to, że droga na którą upadła nie jest już terenem firmy, a o miejscu wypadku nie decyduje miejsce jego początku, a miejsce, gdzie dzieje się krzywda, więc wypadek nie
@Old_Postman: @TheMan: ciotka mojej żony - pani listonosz :) wróciła do domu, przebrała się i schodząc ze schodów tak niefortunnie upadła, że złamała kość podudzia. Świadoma, że w tej sytuacji nie ugra odszkodowania pracowniczego, przeczołgała się do domu, przebrała(!) w ubranie służbowe i dopiero wezwała pomoc. I rzeczywiście dostała jakieś tam odszkodowanie. Było to kilkanaście lat temu.
Project Orion to amerykański program budowy rakiet nośnych o napędzie nuklearnym, oparty na koncepcji jądrowego napędu pulsacyjnego, opracowanego w 1955 roku przez współtwórców bomby wodorowej, Stanisława Ulama i Corneliusa Everetta.
- Old Postman. Strzelnica. Dzisiaj. Za ile masz teleport do mnie? - Dwadzieścia pięć minut i jestem.
No i się teleportowałem. Podjechaliśmy na zaprzyjaźnioną strzelnicę Koła Łowieckiego. Właściciel jest na tyle dobrym człowiekiem, że pozwala z niej korzystać każdemu. Warunkiem jest nie zostawianie po sobie syfu.
Bardzo przyjemne miejsce. Trzy tory, sto metrów każdy, ławeczki, miejsce dla oglądających, miejsce na grilla. Jest nawet wydzielone miejsce na pozbycie się łusek. Jak ktoś elaboruje to może brać do woli.
Zaczalem od zolciutkiej salamandry. Jak nie cierpie kolendry to tutaj jest dla mnie idealna. Na szczescie malo wyczuwalna.
Piwo przednie, choc musze sie przyznac, ze mialem obawy. Nie jestem smakoszem piwa i jak do tej pory trafialem na slabizne jakoms. Nawet te z malych browarow byly nieciekawe... ale to... to to co innego.
Od jakiegoś czasu mierzi mnie to, że ciekawe znaleziska się nie przebijają. Utykają w wykopalisku bo przecież #wykop nie jest już miejscem gdzie znajdziesz ciekawostki z całego internetu, a miejscem gdzie króluje polityka.
Dużo osób ma politykę na #czarnolisto a niezalogowani, których chcecie nawracać i tak tego nie widzą.
@odislaw: no to trzeba zalozyc tag #akcjatematyczna i sie zwolywac :-) albo lepiej kanal :-) wieksza konspiracja bo ile to trzeba? Sto osob co wykopia i po sprawie :-)
Muszę przyznać, że jestem trochę ,,nowinkowym,, ignorantem. Niektóre rzeczy mnie przerastają. Lubię jak coś jest proste, nieskomplikowane i intuicyjne. Dlatego używam notatnika a do pisania listów maszyny do pisania.
Jak już uczepię się jakiegoś portalu, sposobu wykonywania jakiejś czynności czy używanego sprzętu to trzymam się rękoma i nogami. Stąd też używam tego samego telefonu od trzech lat a dopiero sześć miesięcy temu przesiadłem się z Windows XP na Windows 7 (swoją drogą dowiedziałem się ostatnio, że on też już jest przestarzały).
- Dzisiaj tylko jeden - powiedziałem do pani B., podając jej jednocześnie list. Pożegnałem się i odwróciłem w stronę ścieżki, prowadzącej do furtki. Zobaczyłem, że na chodniku stoi pani S. i wygląda jakby na mnie czekała. Pani S. to ta sama, która znalazła Jezusa w ruinach starego kościoła, a której mąż pokazywał mi broń. Jak tylko ją zobaczyłem, od razu wiedziałem, że będzie ciekawie.
- Dzień dobry. Pomóc w czymś? - zapytałem uprzejmie. - Umiera co? Umiera ta kanalia - powiedziała pani S. z wyrazem złości na twarzy - i dobrze mu tak.
@Old_Postman: Zaawansowana schizofrenia czy inna mania prześladowcza w starszym wieku to koszmar... Będziesz zaprzeczał staniesz się wrogiem, będziesz przytakiwał staniesz się szpiegiem dla "nich", czyli i tak jej wrogiem. Nie przemówisz. Mam niestety z takimi ludźmi styczność zawodowo i bywa ciężko.
Mam na rejonie szkole. Wyjatkowo zaszedlem tam dzisiaj z poczta. Takie oto cos przywitalo mnie przy wejsciu. Na moje pytanie do pani woznej kto przygotowal takie porownanie, powiedziala ona, ze to inicjatywa uczniow. Podobno udzial nauczylcieli ograniczyl sie tylko do wydrukowania wszystkiego.
@Old_Postman: super porównanie czasu wojny i czasu pokoju. Na szczęście nikt nie każe mi (ani nikomu ze znajomych) biegać z karabinem i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. Wszystkie punkty z prawej strony zostały wywalczone. Jak ktoś tak bardzo chce walczyć o wyższe idee, a nie wygodne życie, są na świecie miejsca, gdzie może poczuć się spełniony. Oczywiście z lewej strony to jakiś ekstremalny przykład (konsumpcjonizmu), ale z
Organizatorzy parady wojskowej twierdzą, iż awaria była zaplanowana. „Chcieliśmy pokazać jak wyglądałaby ewakuacja czołgu. To, że czołg stanie na placu czerwonym było zaplanowane.” ( ͡°͜ʖ͡°)
Siedze sobie wlasnie na szkoleniu BHP. Prowadzi je mlody koles a nie jakis prlowski beton.
Zamiast przedstawiac nam suche regulki i pojecia, koles przedstawia i omawia konkretne wypadki przy pracy. Okazuje sie, ze jest mnostwo sposobow na uzyskanie odszkodowan z tytulu wypadku w trakcie pracy.
Niby
@Old_Postman: U mnie na szkoleniu facet przytoczył historię sprzątaczki, która wypadła z okna na pierwszym piętrze. Nic poważnego jej się nie stało, tylko złamana ręka, ale ZUS nie dał jej odszkodowania, bo uargumentował to, że droga na którą upadła nie jest już terenem firmy, a o miejscu wypadku nie decyduje miejsce jego początku, a miejsce, gdzie dzieje się krzywda, więc wypadek nie