#anonimowemirkowyznania Zbliza sie weekend majowy i postanowilem pojechac sobie za granice na pare dni autem. Czy to duzy #przegryw jezeli jade sam bo #tfwnogf od zawsze? Wszyscy mi mowia „Oj Anon ale to tak smutno samemu, ja to jechalem z moja dynamiczna ekipa/rozwym”. No tak, to nie wiem, moze powinienem po prostu sobie odpuscic jezeli #feels maja mnie tam zjesc? Mial ktos taka sytuacje?
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie sluchaj znajomych i rob to z czym czujesz sie komfortowo :) W czerwcu po raz pierwszy wyjezdzam sama jak palec na caly miesiac i nigdy nie bylam bardziej szczesliwa. Wszystko zalezy jak do tego podejdziesz:
1. Jade sam, ale jestem smutny, zalosny i samotny 2. Jade sam bo swietnie czuje sie sam ze soba i wykorzystam ten czas na poznanie siebie
Kto zaplusuje ten wpis, temu napiszę 1 czerwca (albo wcześniej zależnie od okoliczności) czy udało mi się zebrać życiowo, by pojechać na Camino de Santiago. #podrozujzwykopem #podroze #trekking
@eru_iluvatar: Trzymam kciuki! Rowniez ukladam w glowie plan udania sie w tym roku, prawdopodbnie w czerwcu. Trasa Camino del Norte albo Camino Frances takze powodzenia! :)
@Pieron: "On season one we had a lot more locations over in the area around Aberdeen", odnosi sie to glownie do zamku zakupionego przez Krolowa Matke ale mysle, ze rowniez ta scena mogla byc tam nakrecona :)
Durdle Door - naturalny łuk wapienny typu klifowego na Wybrzeżu Jurajskim w Anglii. Jest własnością prywatną rodziny Weldów, która posiada 4 800 hektarów ziemi w hrabstwie Dorset, większość w ramach tzw. Lulworth Estate. Jest najczęściej fotografowanym obiektem Wybrzeża Jurajskiego i jest motywem często powtarzającym się na pocztówkach z południowej Anglii. Obiekt jest udostępniony dla publiczności. Jedyną ścieżkę dostępu do obiektu od strony Lullworth Cove przebywa rocznie
@EdmundDantes Zdjecie jest sprzed tygodnia, akurat trafila sie dobra pogoda :) Aczkolwiek w zeszlym roku bylam w innym punkcie poludniowego wybrzeza, Seven Sisters, w czerwcu i bylo wspaniale. Goraco, ludzi troche ale napewno nie tlumy jak na Monciaku ;) Nie obylo sie bez kapieli.
@CzapkaG: Ja na Putney dopiero od miesiąca, wcześniej północ od rzeki, Hammersmith. Bardzo podoba mi się ta zmiana. Nawet dziś, w związku z jakże cudną pogodą, przespacerowałam się do tegoż właśnie parku przez Putney Village. Bardzo fajne okolice. A do Wisły mam 2 minutki ;)
Zdjęcie wygląda jak z Seven Sisters? W Szkocji byłam tylko raz i tylko w Edynburgu ale napewno warto zwiedzić całość, szczególnie wybrzeżem. A słonko wpływa dobrze na nastrój bez znaczenia na to gdzie jesteśmy ;) W szczególności tutaj kiedy jest to tak rzadki widok.
Pięknie, pole glonów chyba podoba mi się najbardziej! Jak narazie udało mi się zobaczyć Walię (Snowdon), Kornwalię i Seven Sisters. Jakoś zbyt wiele po Anglii nie podróżowałam aczkolwiek wkrótce wybieram sie do Dublina :)
Świetny plan :) Do Londynu zjechałam prawie 3 lata temu, zarobić i odłożyć, no i tak się złożyło, że wciąż tu jestem. Pracuję w firmie IT w administracji. I jestem przekonana, że nie jadłam! Gdzie taką wyśmienitość można znaleźć?
Polecicie jakiś "spokojniejszy" pub na terenie trójmiasta? Najlepiej Sopot lub Gdańsk, spóźniliśmy się z rezerwacją miejsca w sprawdzonym pubie, a chciałbym zrobić biznes spotkania w jakiejś mordowni... :D #trojmiasto #sopot #gdansk
Osa walczy z dwa razy większym od siebie Ptasznikiem. Prawdopodobnie nie jest to Tarantula Hawk, a osa z rodziny nastecznikowatych. Składają jaja w ciałach żywych, sparaliżowanych pająków, którymi żywią się potem ich larwy.
Witam wszystkich, to mój pierwszy wykop, chciałbym się was poradzić w sprawie swojego znaleziska. Znalazłem na drodzę ptaszynę która nie wykazywała strachu i zmierzała mi do ręki, wygląda troche jak młode jakiegoś ptaka. Nie potrafi latać. Podrzucam zdjęcia owego ptasiora, w nadziejii iż ktoś...
@Gundarkenzo z jakiej czesci Polski jestes? Np kolo Trojmiasta jest Pomorski Osrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierzat "Ostoja". Jestem pewna, ze w Twojej okolicy moze znajdowac sie podobny Osrodek.
Istnieje rowniez duze prawdopodobienstwo, ze matka byla gdzies w poblizu. Moze byloby dobrze wrocic w miejsce znalezienia ptaka i obserwowania jak sytuacja sie rozwinie jezeli polozysz go w bezpiecznym miejscu zamiast na drodze.
O tym jakie skutki w życiu dorosłym ma dzieciństwo spędzone w domu, w którym panował chłód emocjonalny, zaniedbanie emocjonalne, trywializowanie, bagatelizow...
Ponad rok temu zaczelam terapie. Po pol roku podzielilam sie ta informacja z moja mama, ktora jest naszym rodzinnym "kapo" (zwrot, ktorego zaczelam uzywac w dziecinstwie). Nowine skomentowala ogolna, bardzo intensywna krytyka. Pol roku pozniej sama zaczela terapie. Teraz powstala hybryda. Mama, ktora utwierdza sie w tym jaka "swietna" robote wykonala i jakie ma niewdzieczne dzieci.
Efekty terapii zauwazylam dopiero po roku, jakbym obudzila sie z prawie 30- letniej spiaczki. Nagle duzo rzeczy przestalo byc problemem, zaczelam miec wiecej luzu na co dzien, przestalam sie tak wszystkim przejmowac, narzucac sobie perfekcyjnosc i obwiniac sie oraz oceniac ludzi przez pryzmat "On/ona napewno robi to przeciwko mnie". Moje poczucie wlasnej wartosci wzroslo. Plus przestalam ludzic sie, ze rodzice kiedykolwiek zrozumieja. Nie majac oczekiwan, nie czuje zawodu i moge skupic sie bardziej na sobie zamiast analizowc ich zachowania.
Terapia trwa nadal ale z kazda wizyta odczuwam jej coraz wieksze efekty. Zdecydowanie polecam kazdemu, kto odczuwa glod milosci. Bo najwazniejsze to pokochac siebie.
@GrzeWho: Rodzaj terapii to Gestalt - jest o niej mnóstwo informacji w internecie. Podczas pierwszego spotkania terapeutka pytała co mnie sprowadza, dlaczego teraz. W moim przypadku jest tak, że na początku każdego spotkania opowiadam co się u mnie działo a następnie omawiamy te sytuacje. Próbujemy wyjaśnić dlaczego zareagowałam w dany sposób, bądź czemu dana sytuacja poruszyła mnie tak bardzo (większość ma związek z przeszłością, tym w jakim domu dorastalam i
@BQP: z wlasnego doswiadczenia wiem, ze ludzie czesto decyduja sie na pojscie do psychologa kiedy w zyciu wydarza sie cos drastycznego typu: po raz kolejny nie ulozylo sie w zwiazku, ktos w rodzinie zmarl. I faktycznie, po tym jak jedna osoba w zwiazku pojdzie na terapie drugiej moze byc z taka decyzja zdecydowanie latwiej. W szczegolnoscie jesli zobaczy, ze to pomaga a nie szkodzi. Powodzenia :)
Zbliza sie weekend majowy i postanowilem pojechac sobie za granice na pare dni autem. Czy to duzy #przegryw jezeli jade sam bo #tfwnogf od zawsze? Wszyscy mi mowia „Oj Anon ale to tak smutno samemu, ja to jechalem z moja dynamiczna ekipa/rozwym”. No tak, to nie wiem, moze powinienem po prostu sobie odpuscic jezeli #feels maja mnie tam zjesc? Mial ktos taka sytuacje?
źródło: comment_kBeKenk80Zmk8w5i2Qv7vGO7tkGOkvUo.jpg
Pobierz1. Jade sam, ale jestem smutny, zalosny i samotny
2. Jade sam bo swietnie czuje sie sam ze soba i wykorzystam ten czas na poznanie siebie
Wybor nalezy do Ciebie! Od siebie dodam