@xqwzyts: no nie - te same mechanizmy działają nawet w małych miasteczkach i dużych miastach - tylko w innej skali.
Nie zapomnę jak w dalszych odcinkach Kusy pobił jakiegoś krytyka sztuki na wernisażu i bał się, że jest skończony. Ale tego krytyka nie lubił jakiś inny krytyk i napisał mu świetne recenzje, chyba jeden z moich ulubionych motywów XD
Witam serdecznie w Podsumowaniu naszej 30 dniowej zabawy! Poruszę tu głównie takie kwestie jak: Co dalej z tagiem? Kiedy kolejna zupka? Jak sprawował się mój organizm i samopoczucie przez ostatnie 30 dni? No i oczywiście będzie też #ranking i #konkurs. Dla lepszej przejrzystości całość podzieliłem na sekcje. Tak więc zaczynajmy!
#dailyzupka Dobry Wieczór, z góry przepraszam, ale post podsumowujący (oraz konkurs) pojawi się dopiero jutro (04.04) przed południem. Niestety z przyczyn niezależnych ode mnie miałem bardzo mało czasu na sporządzenie tego podsumowania, tak więc Słodkich Snów wszystkim i do przeczytanka jutro. ʕ•ᴥ•ʔ
No i mamy to kochani! Udało się! (。◕‿‿◕。) Jeszcze się nie żegnamy, bo przypominam jutro WIELKIE PODSUMOWANIE, ranking oraz konkurs, także serdecznie zapraszam! 30 dni zabawy w kotka i myszkę z własnym organizmem zakończone pomyślnie. A dziś jako wielkie zakończenie challenge'u zupka prosto z Kalifornii, a dokładnie rzecz biorąc z San Francisco, którą podesłał mi Mireczek @dens-acerbis za co bardzo,
Dzień dwudziesty ósmy. Nie będę się bawił i powiem w prost. Dziś jedzona była moja ulubiona zupka, nie jest to produkt wybitny, ale gdy randomowo nachodziła mnie ochota na zupkę, to najczęściej sięgałem właśnie po nią. Wiele osób pewnie skreśliło ją przez niebagatelną ostrość, jednakże ja lubię ostre, toteż Vifon PIKANTNY został moim najlepszym przyjacielem. :)
aaaaaaaaa, pomocy mój mózg zamienił się w noodle instant, od godziny nie mogę napisać składnego wstępu, mam dziś naprawdę problemy ze skupieniem. Przebrnijmy przez to szybko. Chciałem tylko powiedzieć, że 31 dnia - czyli w Podsumowaniu całości challenge'u odbędzie się KONKURS, tak więc serdecznie zapraszam na post podsumowujący który wlatuje już w piątek! :) A dziś podobno nieźle ostra zupka którą poleca @wezsepigulke, w której
Dziś pałaszujemy najtypowszą Polską zupę, a zarazem chyba najpopularniejszy smak zupki chińskiej w naszym kraju - Rosół! Producentem dzisiejszego dania jest Amino, które co ciekawe ma w swojej ofercie 3 identyczne zupki o tym smaku, a mianowicie: "Rosół", "Rosół Złocisty" i "Rosół Pikantny", w jednym ze sklepów w mojej okolicy cały ten tryplet stał obok siebie, co wyglądało co najmniej ciekawie. ;p
No i został już tylko tydzień kochani! Ostatniego rogalika otwieramy zupką o którą chyba tak naprawdę prosiliście najbardziej, i przepraszam, że nie oznaczę, ale po prostu naprawdę dużo osób zarówno w komentarzach jak i na priv o nią pisało. Tak więc serdecznie zapraszam na recenzję Vifon KIM CHI!
Dobry Wieczór! Przyznam, że miałem dziś ogromną ochotę na skosztowanie czegoś z serii "Knorr Nudle Azja" a już najlepiej "Knorr Wołowina po Azjatycku". Niestety nie znalazłem nigdzie żadnej zupki z tej serii, toteż zdecydowałem się na proponowany przez @MlodyWilk "Knorr Pieczony Kurczak". Byłem sceptycznie nastawiony do tego zakupu, jednakże na wieczór złapała mnie straszna chcica, jak już zapewne widzicie - nie oparłem się jej.
Na start dziękuję za miłe słowa i, że się o mnie martwicie. :D Ale spokojnie, lecimy do końca, najwyżej prowadzący się zmieni w międzyczasie. :P
ja pierdziele jak ja kocham zycie wlasnie pije sobie herbatkę w domu, stolec zwalony, najedzony zumpkom z vifon. Nic mi wiecej nie potrzeba ogladam sobie rzeczy o bajkach z dzieciństwa na youtube, kotek siedzi mi na kolanach. Przypominam stolec zwalony wiec zero potrzeb
źródło: comment_1587953455O5bSE0YplbNWq3MbZD6HMY.jpg
Pobierz