@Darkhai: Czyli można rozumieć ze do tego momentu bywały jeszcze ciężkie dni?? U mnie 113 dzień i coraz częściej czuje się normalnie w takim sensie jak to kiedyś za małolata, ale są też i te gorsze dni i od jakiegos czasu jest to jak #!$%@? sinusoida
Pykło 14 dni ale się wczoraj potknąłem. No to lecimy od nowa, grunt to nie wpaść w ciąg. Z bardziej wnikliwych obserwacji, potknięcie zaczęło się parę dni wcześniej jak zobaczyłem jakieś niecne auto pop-upy włączające się po włączeniu streama z meczu, banery na sadisticu, w skutek czego kolejne dni to była racjonalizacja, co raz łatwiejsze uleganie losowo występującym reklamom i w końcu świadome wejście na ulubione galerie. Wprawdzie soft zdjęcia ale reset
@syndiabla: @syndiabla: tak czy inaczej uwolnienie od uzależnienia jakiegokolwiek to konieczność zaprzestania danej czynności czy to z lekami czy też bez nich, więc myślę że zaprzestanie danej czynności od tak bez wizyty u lekarza tez jest dobre jeżeli sami możemy stwierdzić że to uzależnienie i widzimy jego skutki. Co masz na myśli mówiąc ze ktoś wierzy w nofap? ? Nofap to jakaś czarna magia czy coś podobnego? ? Ja uważam
24 Dzis nie czułem się dobrze, spałem długo ale obudziłem się bardzo niewyspany i zamulony byłem strasznie rozdrażniony. Naszczescie minęło w ciągu dnia. Jutro poniedziałek wiec w końcu będę mógł załatwić kilka ważnych spraw. Ogólnie spoko chociaż zaczynam odczuwać lekkie pokusy. Pewność siebie nadal na wysokim poziomie. #nofapchallenge
90 w sumiejuż za 2h 91. Ogólnie zajebiście się ciesze że tyle wytrzymałem niestety od tygodnia trzyma mnie bardzo ciężki flatline, mam nadzieję że ostatni. Napiszę coś więcej kiedy to ustąpi :) #nofapchallenge
86/.. Jeszcze 4 dni do 90 :D Potem najwyżej jakiś wpis co 10 dni zobaczymy. Mam zamiar przestać korzystać z telefonu tak często jeszcze bo zabiera za dużo czasu. Jeśli chodzi o sam challenge to od prawie tygodnia jestem chory wiec nic za bardzo mi się nie chce. #nofapchallenge
82/... ostatnio zauważyłem że w przeciągu tygodnia może dwóch wszyscy się #!$%@?, przy czym znajdują sobie jakieś śmieszne wytłumaczenia typu jest lepiej to mnie nie podnieca tamto itp itd zakładając że myślą że następne podejście to 100% sukces.No ale niestety tak nie będzie.nawet jak zaplanujecie sobie dzień to i tak znajdzie się te 5 czy 10 min wolnego czasu,gdzie ciężko będzie się powstrzymać.Ja w ogóle dni nie planowałem i jakoś się udało
@Obywatel_Kondominium: ja tu nie przykladam nikogo do jednej miarki, dla mnie wstrzymanie juz 3 dni bylo wielkim sukcesem tak samo z zobaczeniem zdjęcia ,ciężko było wytrzymać sam przerabialem te wszystkie schematy myślenia i u mnie nie zadziałały bo zaraz po upadku pierwsze 2 dni np to motywacja ze teraz się uda ale już po np tygodniu trzeba było naprawdę silnej woli,a co do tych ludzi co upadli po 200 dniach to
@Obywatel_Kondominium: i nie mówię tutaj tego żeby chwalić się bo mi się udaje czy cos podobnego ,tylko po to żeby wam się udało,a jest naprawdę warto. A jedynym plusem tutaj jest chwila przyjemności a 100x więcej minusów. A tłumaczenie się ze następnym razem będzie lepiej jest złe ponieważ jak wytrzymam 2 tygodnie, a potem po takim założeniu tylko tydzień gorzej będzie mi się z tego pozbierać
71/... od kilku dni czuje się po prostu dziwnie, nie jestem ani specjalnie jakoś wesołych czy smutny, niby normalnie, ale nie do końca. Mam nadzieję że to minie bo ten stan jest nie ciekawy. #nofapchallenge
@Konrad26: jeżeli chodzi o te emocje z przeszłości to tak samo od kilku dni nagle mam flashbacki i czuje te złe emocje przez które uciekalem w porno. No i w moim przypadku jest ten cały flatline emocjonalny, więc jest #!$%@? nawet na żaden trening nie mam ochoty położył bym się najlepiej i spał
@Konrad26: teraz w sumie dochodzę do wniosku ze to całe zdrowienie może trwać dłużej niż te 90dni zwłaszcza jak ktoś siedział w tym 10 lat, a na początku myślałem ze wystarczy 2 tygodnie :D
@Majster08: oczywiście efekty widziałem różne z każdym tygodniem ale żeby wszystko dosłownie wszystko wróciło do normy to jednak cierpliwość jest tu najważniejsza
@Konrad26: to już ćwiczenie silnej woli i jest to bardzo pomocne przy wychodzeniu z każdego nałogu czy robieniu czegokolwiek, ale wiadomo jak ma się dobry dzień jest dużo łatwiej pójść na rolki czy zagadać do kogoś niż jak ten dzień jest naprawdę ******* I tak jak mówisz lepiej wyjść i zmusić się do czegoś ,niż leżeć i zagłębiać się w te myśli.Zawsze po deszczu wychodzi słońce :D
@Konrad26: No z tymi wrażeniami to akurat prawda i energii dużo więcej na dodatek ten cały wstyd minął wczoraj np miałem przyjąć na pewne wydarzenie prawie 100 ludzi przychodzili w grupkach 5-10 osób i nie było żadnego problemu ,a jestem pewny ze 70 dni temu spalił bym się ze wstydu i zestresowal bym się, kiedy ludzie na ręce by mi patrzeli. Tak więc jest o wiele lepiej,ale ciężko mi teraz korzystać
#anonimowemirkowyznania Mirki z tagu #nofapchallenge chciałem Wam bardzo podziękować, bo gdyby nie wy i ten tag, to prawdopodobnie dalej tkwiłbym w miejscu. Zachęcam do przeczytania do końca. Pokrótce opowiem wam moją przemianę. Mam 27 lat. Przed czelendżem pałowałem Wiplera nawet po 3-4 razy dziennie, za każdym razem do ostrego porno. Pochłaniało to ogrom mojego czasu, ale też zdrowia psychicznego - brak powodzenia u kobiet, brak pewności siebie, depresja, brak rozwoju. Typowy #
87/... Kto by pomyślał że kiedykolwiek będzie mnie cieszyło tak mocno to że sobie siądę na rozgrzanej ulicy na wsi wieczorem... Że wyjdę na spacer od tego kompa.. masakra ile ja traciłem. I mimo że mam na głowie trochę problemów zaległych to stały się one wyzwaniami :) życzę wszystkim żebyście dotrwali minimum te dwa miesiące, i zobaczyli że jeszcze bardziej uzależnicie się od zwyczajnego życia którego tak naprawdę nie mamy czasu dostrzegać
@Konrad26: miałem dokładnie tak samo,złapała mnie chwila refleksji, kiedy w wchodziłem do domu i naprawdę żałuję tych wszystkich straconych lat orania własnej psychiki.stałem sie dużo spokojniejszy,a teraz dni bez tego gówna stają się uzalezniajce.
63 mocna poprawa psychiczna,zniknęły te wszystkie fobie i stany poddepresyjne, jedyny minus to taki ze oglądam się prawie za każdą, a na siłowni, jak widzę te wszystkie dziewczyny, ubrane w te obcisłe stroje to zapominam ile serii zostało mi do końca. No ale jest tak pięknie na dworze ze nawet to sprawia mi mega radość. Powodzenia :D #!$%@? warto było #nofapchallenge
@OddechProkuratoraNaSzyi: Akurat tak się składa że uważałem ten challeng za coś śmiesznego i od początku nastawilem się na brak zmian ,no bo kto wierzy w nofap xD ale zmiany są widoczne bez mojej wiary. Rozbawiaja mnie ludzi twojego pokroju, masz #!$%@? na taki challenge to po #!$%@? tu wchodzisz?
Po lekturze waszych "świadectw" nachodzi mnie taka myśl że w pewnym sensie łatwiej walczyć ludziom którzy wiedzą że osiągnęli wszelkie ekstrema w kompulsywnej masturbacji jak i w treściach które ją wspomagają. Jak już uświadomią sobie ten stan rzeczy, dostrzegają różnicę w funkcjonowaniu organizmu. U mnie jest trochę inaczej. Nie chcę aby ten post miał wydźwięk robienia sobie alibi, czy tłumaczenia się. Od grudnia 2012 zacząłem walczyć ze swoją masturbacją. Nigdy nie była
@unnamed_soldier: To coś w rodzaju alkoholika, który lubi sobie walnąć codziennie 1/2 piwka i nie widzi w tym problemu.Taka osoba z reguły myśli że to żaden problem bo taka ilość to przecież nie nałóg,bynajmniej na pewno nie tak destrukcyjny, jak codziennie 0,5l z rana.A osobą, które osiągnęły wszelkie ekstrema, jak to napisałeś wcale nie jest łatwiej, myślę że o wiele ciężej,one po prostu nie mają nic do stracenia i muszą coś
61/... Mam nadzieję że komuś ten wpis pomoże. Każdy potrzebuje jakichś konkretów,motywacji, póki sam jeszcze ich nie dostrzega.Codziennie zmęcznie,rutyna,irracjonalne myśli,wszystko jak przez mgłę, stany depresyjne,kłucie w klatce piersiowej i wiele innych negatywów. Oczywiście dni normalne też się zdarzały, ale tych złych było coraz więcej i trzeba było zacząć się zastanawiać,co jest nie tak i szukać przyczyny tych wszystkich problemów.Pewne jest to, że jest to nałóg, jak każdy inny, a nawet gorszy, zwłaszcza
Czysta prawda. Sam doświadczyłem tego że początkowe superpowers w późniejszej fazie wyzwania okazały się normalnym życiem. Widać jak bardzo byliśmy zagubieni..
147/...
W pełni osiągnąłem już stan przed popadnięciem w nałóg.