90 w sumiejuż za 2h 91. Ogólnie zajebiście się ciesze że tyle wytrzymałem niestety od tygodnia trzyma mnie bardzo ciężki flatline, mam nadzieję że ostatni. Napiszę coś więcej kiedy to ustąpi :) #nofapchallenge
86/.. Jeszcze 4 dni do 90 :D Potem najwyżej jakiś wpis co 10 dni zobaczymy. Mam zamiar przestać korzystać z telefonu tak często jeszcze bo zabiera za dużo czasu. Jeśli chodzi o sam challenge to od prawie tygodnia jestem chory wiec nic za bardzo mi się nie chce. #nofapchallenge
82/... ostatnio zauważyłem że w przeciągu tygodnia może dwóch wszyscy się #!$%@?, przy czym znajdują sobie jakieś śmieszne wytłumaczenia typu jest lepiej to mnie nie podnieca tamto itp itd zakładając że myślą że następne podejście to 100% sukces.No ale niestety tak nie będzie.nawet jak zaplanujecie sobie dzień to i tak znajdzie się te 5 czy 10 min wolnego czasu,gdzie ciężko będzie się powstrzymać.Ja w ogóle dni nie planowałem i jakoś się udało
co do tych ludzi co upadli po 200 dniach to nie wiem jakim cudem chyba że na własne życzenie bo ja teraz na 83 dniu nawet jak odpalił bym porno miał bym konkretnie #!$%@? na to
@Majster08: To może się wydawać absurdalne, ale cóż miało miejsce i tyle. Ja po około 40 dniach, też już miałem taki stan, że byłem mega pewny "na pewno już do tego nie wrócę, nie ma
71/... od kilku dni czuje się po prostu dziwnie, nie jestem ani specjalnie jakoś wesołych czy smutny, niby normalnie, ale nie do końca. Mam nadzieję że to minie bo ten stan jest nie ciekawy. #nofapchallenge
63 mocna poprawa psychiczna,zniknęły te wszystkie fobie i stany poddepresyjne, jedyny minus to taki ze oglądam się prawie za każdą, a na siłowni, jak widzę te wszystkie dziewczyny, ubrane w te obcisłe stroje to zapominam ile serii zostało mi do końca. No ale jest tak pięknie na dworze ze nawet to sprawia mi mega radość. Powodzenia :D #!$%@? warto było #nofapchallenge
@OddechProkuratoraNaSzyi: Akurat tak się składa że uważałem ten challeng za coś śmiesznego i od początku nastawilem się na brak zmian ,no bo kto wierzy w nofap xD ale zmiany są widoczne bez mojej wiary. Rozbawiaja mnie ludzi twojego pokroju, masz #!$%@? na taki challenge to po #!$%@? tu wchodzisz?
61/... Mam nadzieję że komuś ten wpis pomoże. Każdy potrzebuje jakichś konkretów,motywacji, póki sam jeszcze ich nie dostrzega.Codziennie zmęcznie,rutyna,irracjonalne myśli,wszystko jak przez mgłę, stany depresyjne,kłucie w klatce piersiowej i wiele innych negatywów. Oczywiście dni normalne też się zdarzały, ale tych złych było coraz więcej i trzeba było zacząć się zastanawiać,co jest nie tak i szukać przyczyny tych wszystkich problemów.Pewne jest to, że jest to nałóg, jak każdy inny, a nawet gorszy, zwłaszcza
Czysta prawda. Sam doświadczyłem tego że początkowe superpowers w późniejszej fazie wyzwania okazały się normalnym życiem. Widać jak bardzo byliśmy zagubieni..
60/... Od ostatniego wpisu poprawiło się i to znacznie,a było naprawdę ciężko. Myślę że złapał mnie ten cały flatline na dobre 2 tygodnie. Dzisiaj jest naprawdę spoko, zaczynam czuć różnicę. Powodzenia :) #nofapchallenge
56 dni już za mną, więc myślę że to dobry czas, żeby napisać, jak ten czas mi zlecial,a dokładniej jakie zobaczyłem zmiany te pozytywne, jak i negatywne . Pierwsze 7 dni to mega motywacja, więc raczej upadek nie wchodził w grę ,wielki optymizm i chec zmiany na lepsze wiec nie zwracałem uwagi na to co negatywne. Kolejne 2 tygodnie nie były już takie kolorowe, chęć powrotu do uzależnienia była coraz mocniejsza, a
#nofapchallenge