Mojemu różowemu udało się właśnie wydać drugą książkę (yay!). Pierwsza – „Pan Darcy nie żyje” - ukazała się we wrześniu ’15 i zebrała całkiem niezłe recenzje. Kolejna – „Winda” dzieje się we Wrocławiu i jest takim specyficznym zbiorem powiązanych ze sobą opowiadań o mieszkańcach pewnego dziesięciopiętrowca, których łączy właśnie tytułowa winda.
Wśród plusujących ten wpis (do jutrzejszej północy) mirkoranom wylosuje jedną, do której
- Bądź mną - Idź z siostrą na zakupy do C&A - Siedź w damskiej przymierzalni i oceniaj jak wygląda w wybranych ciuchach - Bluzka - ok - Spódniczka - nie pasuje - Kurtka - ok
@Mitylos: Nawet nie potrafię tobą gardzić - ja ci już tylko współczuję. Żarty z politycznej poprawności są czymś innym, niż żarty z milionów ludzi, którzy co roku umierają z głodu.
Mireczki i Mirabelki nasze drogie, znowu to zrobiliśmy.
Znowu nasz zespół jednomyślnie zdecydował, że cały budżet na marketing wydamy na chipsy i batony.
Tak na serio to dzięki @robertt1969 poznaliśmy historię jego córki. Postanowiliśmy przekazać Paulinie nowego laptopa Toshiba Satellite L50-B-1GL. Mamy nadzieję, że nasz upominek pomoże jej na
@rbk17: starają się tym sposobem zagłuszyć rozmówcę, który tę rację ma ;) wiedzą to, a nie mając argumentów zostaje im tylko krzyk spowodowany frustracją
Mam wrażenie, że jednym powodów mojej #prokrastynacja jest perfekcjonizm. Zauważyłem, że jak już podejmuje jakieś wyzwanie, to chciałbym to robić jak najdokładniej i jak najlepiej. Nawet wpisy na mirko staram się robić jak najlepiej. Ale tak naprawdę ten problem zauważyłem grając w grę #deluxeskijump. Po rozegraniu kilku konkursów Pucharu Świata raczej nie miałem już szans na zwycięstwo. W związku z tym przerwałem rywalizacje i zacząłem od nowa.
@Dawidk01: mam podobnie z wieloma rzeczami. jak wiem, że nie uda mi się zrobić czegoś na 100% albo prawie 100%, to nie chce mi się zaczynać, bo nie widzę sensu. nie dotyczy to oczywiście wszystkiego, ale często się na tym łapię.
Często w sumie przed nauką mam jakies wyobrażenie, że może się będę uczył cały dzień, po czym widząc, że nie zrealizuje planów rezygnuje z nauki.
Chyba wyobrażenia to główna moja bolączka.
@Dawidk01: No niestety, po wyobrażeniu sobie scenariusza tak wspaniałego, że człowiek zmęczył się przy samym wyobrażaniu go sobie rzeczywistość może już tylko przynieść rozczarowanie, więc lepiej nic nie ruszać ;)
Mojemu różowemu udało się właśnie wydać drugą książkę (yay!). Pierwsza – „Pan Darcy nie żyje” - ukazała się we wrześniu ’15 i zebrała całkiem niezłe recenzje. Kolejna – „Winda” dzieje się we Wrocławiu i jest takim specyficznym zbiorem powiązanych ze sobą opowiadań o mieszkańcach pewnego dziesięciopiętrowca, których łączy właśnie tytułowa winda.
Wśród plusujących ten wpis (do jutrzejszej północy) mirkoranom wylosuje jedną, do której
źródło: comment_IRepCJTzhBIRlVLC48H4VEVZQVLBkNR8.jpg
Pobierz