Mireczki polećcie jakiś straszny horror na wieczór z #rozowypasek :D Bardzo podobały nam się: Obecnośc Ring Silent Hill - ale tak pierwsze 30 minut jak rosło napięcie i było strasznie
@kwasnydeszcz: ja w sumie też dawno nie oglądałem bo dawno nie widziałem się z kumplem który do mnie wpadał ;p a swoją drogą to jak kończyliśmy oglądać i musiał wracać do domu o 23 albo 24 rowerem bo polnej nie oświetlonej ścieżce kilka km to mu współczuję xD Wydaje mi się że Annabelle może być niezły bo ta lalka ma coś w sobie ;p no i nie wiem jak Sinister
@yourgrandma: ja też angielski jako rozszerzony, no i spieprzyłem trochę sprawę bo zapomniałem w ferie wypisać chemii i okazało się że muszę ją pisać ( ͡°ʖ̯͡°)
Wczorajszym słowom CR7 wygłoszonym po meczu: „Gdyby wszyscy znajdowali się na moim poziomie, bylibyśmy pierwsi” odpowiedział w mediach społecznościowych Dani Alves: „Wielkość zespołu tkwi w szacunku i współpracy, jaką mamy. Razem jesteśmy i będziemy tym, kim chcemy."
@EmDeCe: prawdę ? przecież oni nigdy nie zdobyliby mistrzostwa. Wyobraź sobie jak któryś z tych 11 podchodziłby do karnego albo do wolnego to reszta by się obraziła na niego, a o strzelaniu goli to ja już nie mówię jakie inby by kręcili.
Zawsze byłem osobą, która nie potrzebowała częstego kontaktu z innymi ludźmi - dobrze czuję się sam ze sobą, a do tego różnorodne zainteresowania nie pozwalały mi nigdy na nudę. W pewnym momencie uświadomiłem sobie jednak, że życie społeczne (towarzyskie) może przynosić równie dużo satysfakcji co inne aktywności. Niestety, jednocześnie zdałem sobie sprawę, że jeśli przegapiło się pewien etap w życiu, to straconego czasu nie da się już nadgonić.
Myślę, że najwięcej długotrwałych i wartościowych znajomości nawiązuje się w trakcie studiów. Sam wyjechałem po studiach do innego miasta i aktualnie wydaje mi się, że w moim wieku (lvl 25) poznanie nowych osób jest bardzo trudne. Mam oczywiście wielu wartościowych znajomych w pracy, ale to nie to samo. Podobnie, pojedyncze znajomości (np. z kursu językowego) też raczej wiele nie zmieniają. Kiedy jestem w jakichś restauracjach/knajpach i widzę większe grupki znajomych w wieku 30-35 lat, to wydaje mi się, że są to ludzie, którzy urodzili się w tym mieście albo przyjechali tutaj na studia, a nie dopiero po nich (takie znajomości buduje się latami).
Oczywiście poznanie "kogokolwiek" nie jest problemem. Odrębną kwestią jest jednak nawiązanie wartościowej znajomości (mam tu na myśli zarówno kontakty czysto koleżeńskie, jak i relacje z różowymi paskami), co jest ekstremalnie trudne. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że okazji do poznania nowych osób w dużych miastach jest równie dużo, jak ich mieszkańców. Ludzie ulegają jednak pewnej iluzji - obracając się w określonym towarzystwie (rodzina, znajomi ze studiów, z pracy) zapominają, że liczba "ogarniętych" osób w skali całego społeczeństwa jest relatywnie niewielka.
@MikoBalagany: ta liga od czasów Ajaxu'95 winduje w dół no może od czasów tego pokolenia Van Der Vaart, Sneijder itd. to potem już baaardzo spadł poziom tej ligi i nastawili się tylko na eksport obiecujących piłkarzy
nsfw
Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@animusaeger: ale obydwie maja tak solidne dupska że mogłyby mi robić jako krzesło przy obiedzie. No zwłaszcza a Ameryce pd jest duża tendencja to robienia sobie sztucznego tyłka. A co do Selter to też nie byłbym taki pewnie czy to full natural jest ;)
@animusaeger: nie chciałem być wulgarny ( ͡°͜ʖ͡°) Śmiesznie bo te całe fejbukowe gwiazdy fitnesu mają coś robione, bo chyba połowa ma sztuczne cycki dorobione
#feels
#przegryw