W pewnej wiosce, pewien rolnik miał problem z kurami. Za nic w świecie kury nie chciały znosić jajek. Rolnik zastanawiał się co zrobić i wpadł na pomysł, że może jacyś naukowcy mu pomogą. Pech chciał, że jedynym naukowcem w okolicy był emerytowany profesor fizyki teoretycznej, który zażywał wiejskiego klimatu na emeryturze. Rolnik poszedł do niego i mówi:
- Panie profesorze, mam problem, bo kury nie chcą znosić jajek.
- Niech mnie pan zabierze na tą farmę, pooglądam i się zastanowię.
Pojechali, profesor oglądnął kurnik, kury, zrobił notatki i powiedział, że przyjedzie za tydzień. Minął tydzień, profesor zjawił się na farmie.
- I jak, panie profesorze znalazł pan rozwiązanie?! - zapytał rolnik.
- Tak, ale jest pewien problem - odpowiedział profesor.
- Panie profesorze, mam problem, bo kury nie chcą znosić jajek.
- Niech mnie pan zabierze na tą farmę, pooglądam i się zastanowię.
Pojechali, profesor oglądnął kurnik, kury, zrobił notatki i powiedział, że przyjedzie za tydzień. Minął tydzień, profesor zjawił się na farmie.
- I jak, panie profesorze znalazł pan rozwiązanie?! - zapytał rolnik.
- Tak, ale jest pewien problem - odpowiedział profesor.








Nietypowo, bo do południa. I utwierdzam się, że 4h po posiłku, to optymalny czas dla mnie.
#sztafeta
Skrypt | Statystyki
źródło: 1000036418
Pobierzźródło: temp_file820353304048618929
Pobierz