Upalarze to jedna z bardziej agresywnych grup społecznych. Wystarczy, że wspomnisz o tym, że nie lubisz lata, to już ruszają z agresją werbalną i insynuacjami (zwykle dotyczącymi wagi). Dekady upalarskiej propagandy zrobiły swoje: wieczne utożsamianie fajnej pogody z upałami, bo, hehe, ciepełko; w radiu, na każdej stacji, też prowadzący zachwycali się, bo "fajna pogoda, słoneczko, 35 stopni, KORZYSTAJMY z niego, bo jest super". I teraz, gdy wspomnisz upalarzowi, że lato to najgorsza
jeszcze tylko chwila i będzie można wyjść na spacer w przyjemnej temperaturze, lekkiej mżawce, która odstraszy 95% ludzi i bez owadów zwłaszcza komarów #l-------------j #j---------------j
Dla mnie wystarczającym powodem do popierania idei antynatalistycznej jest to, że musisz przez 40 lat swojego życia poświęcać 1/3 doby na to, by móc przetrwać, spełnić swoje podstawowe potrzeby, a to wszystko po to, by móc dalej pracować na mercedesy tych u góry. Kolejną 1/3 doby musisz przespać i teoretycznie zostaje ci ostatnia 1/3 dla siebie, w praktyce i tak musisz się przygotować do pracy, dojechać do niej, wrócić, zrobić zakupy, ugotować, posprzątać, zrobić pranie, umyć naczynia, w międzyczasie obskoczyć lekarzy i masę innych rzeczy. Realnie wolne masz dla siebie jakieś parę godzin.
No ale ludzie cieszą się, bo i tak żyje się lepiej niż 100 lat temu no i raz na jakiś czas wpadnie podwyżka o kilkaset złotych, które jakiś janusz albo inny manager zarabia w godzinkę xd.
@Kamenes: Ta piosenka akurat im się udała, jest piękna. Chociaż moim osobistym faworytem jeśli chodzi o ich twórczość jest Big a Japan. Ogólnie tego Forever Young brakuje obecnie bardzo wielu ludziom, ale tak mentalnie przede wszystkim.
Pamiętam, że gdy chodziłem do szkoły, to strasznie stresującym dla mnie okresem była zimowa przerwa świąteczna, bo wtedy zawsze po powrocie do szkoły wszyscy opowiadali, co robili w Sylwestra. Wiadomo, głównie to były imprezy i a-----l, jak to bywa w wieku 13, 14 czy 15 lat. Ja zawsze wtedy też kłamałem, że robiłem to samo, ale w rzeczywistości każdy Sylwester w moim życiu wyglądał tak samo: dom i komputer. Wydaje mi się,
@PrzypadkowyCzlowiek: To prawda, generalnie rówieśnicy mieli mnie w dupie i przypominali sobie o moim istnieniu, gdy chcieli spisać pracę domową lub gdy był sprawdzian.
W ogóle ten medal w boksie to taki trochę jak w piłce nożnej - g---o warty, bo startują amatorzy. Dlaczego w boksie nie mogą startować profesjonaliści?
Mam przynajmniej nadzieję, że tyle dobrego wyjdzie z tej sytuacji, że Stonoga będzie już całkowicie skończony. Wyjątkowy szkodnik, najpierw pomógł dojść PiSowi do władzy, a teraz zapewnił Stanowskiemu jeszcze większy fejm i podbił mu reputację.
@Kamenes: Skończony to on był, zanim się zaczął. Każda jego działalność to było oszustwo oparte ewentualnie na jakiejś legendzie, że pomaga (jednocześnie okradając 10 innych). Pomimo tego nadal ma odklejonych fanów tak jak np. degenerat Tomasz Chic, więc czego mozna się spodziewać po ludziach. Skończony będzie ewentualnie do momentu, aż rzuci kolejne oszczerstwa, które komuś będą pasować do sekciarskiej narracji i jak rzuci czymś w drugą stronę to wśród tych
Na początku łyknąłem tę zarzutkę Stanowskiego, ale jednak chronologia się nie zgadza. Stanowski zagrał w szachy 5D, mistrzowski bait. Jestem przekonany, że przez ten czas porobił screeny znanych ludzi, którzy łyknęli zarzutkę, i potem nagra i ich wyśmieje.
Dalej uważam, że Stanowski jest pisowskim kmiotem i ten bait tego nie zmienia.
Oglądam sobie te Igrzyska i komentarze Polaków i tak się zastanawiam: a w sumie czemu powinno nam zależeć na tym, by sportowcy z Polski odnosili olimpijskie sukcesy? To kosztuje bardzo dużo pieniędzy, wydaje się kasę na ich przygotowania, a potem wypłaca się emeryturę olimpijską wynoszącą tam ponad 4k miesięcznie dla dorosłej osoby, która jest w kwiecie wieku. Czy jedynym argumentem jest głaskanie naszego narodowego ego?
@monter_wolter: Czyli chodzi o to, co inni o nas pomyślą? I co, jak zdobędziemy medal w jakimś rzucie młotem albo innej deskorolce sprawi, że będziemy poważnym państwem? Czyli znów chodzi o głaskanie ego i o to, co pomyślą o nas za granicą.
#przegryw