Facet miał osiedlowy sklepik i stwierdził, że fajnie by było, żeby ktoś witał klientów. Postawił przy drzwiach papugę. Papuga witała klientów zwykłym "Dzień dobry", czasami dodając coś od siebie np. "Dzień dobry przyjacielu".
Jednak była jedna klientka, której papuga nie lubiła i zawsze witała ją słowami "Dzień dobry, k---o".
Klientka w pewnym momencie poskarżyła się właścicielowi. Ten stwierdził, że klientka jest ważniejsza od papugi i postanowił przefarbować papugę na biało-czarno za karę.
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia i
Mirasy, ale mi podskoczyl poziom ego ponad wszelkie normy, kto wie czy nie na poziom wyzszy niz SamcaAlfa :P Jak wiecie lub nie wiecie, jezdze na #taxi co ma nierozlaczny zwiazek z tym. W ciagu ostatnich kilku dni przydarzyly mi sie takie sytuacje:
0,5) Wielekrotnie, kiedy wsiadaly do mnie dziewczyny, zaczynal im sie platac jezyk, palily przyslowiowego buraka i ogolnie zachowywaly sie jak ostatnie stuleje w wydaniu damskim.
Chcesz kupic w knajpie kawe. Przed toba stoi ekspres. Zamawiasz kawe. Pani sie pyta czy moze byc rozpuszczalna. Pytasz a czy z ekspresu mozna. Pani odpowiada ze mozna ale nikt nie umie go obsluzyc, nochyba ze pan sobie sam zrobi.
Nie wiem czy ona jest trollem czy tak naprawdę, ale jak to zobaczyłem to żenadłem mocno. Pisze ze jest smutna, wszyscy co sie dzieje a ona ze to zbyt prywatna sprawa + usuwa komentarze 0.o
Jednak była jedna klientka, której papuga nie lubiła i zawsze witała ją słowami "Dzień dobry, k---o".
Klientka w pewnym momencie poskarżyła się właścicielowi. Ten stwierdził, że klientka jest ważniejsza od papugi i postanowił przefarbować papugę na biało-czarno za karę.
Znowu
Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania i rzuca mimochodem co drugie słowo. Cóż miał jednak zrobić - wyrzucić żal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent. Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi. Mówił do niej miłe słowa, puszczał łagodną, klasyczną muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświęcenia terapia i