Homosie to jest miłe, sympatyczne plemię, które sobie istniało od tysięcy lat, istnieje i istnieć będzie . I nikt nie ma nic przeciwko homosiom, nie ma nic przeciwko onanistom, nie ma nic przeciwko trialistom, którzy tam z dwiema panienkami, prawda…, nie ma nikt nic przeciwko miłośnikom miłości po francusku czy po hiszpańsku. Tylko oni nie urządzają parad na ulicach – oznajmił Korwin-Mikke, dodając, że geje to ludzie nasłani z Zachodu i przez
@kobiaszu: "mam kolegę geja" bardzo często się równa "kiedyś chodziłem do gimazjum i gnębiłem takiego jednego kolesia o którym myślałem że jest gejem" XD
#anonimowemirkowyznania jak jednoznacznie określić swoją seksualność? Mam swoją różową, z która dogaduje się w każdym aspekcie, również w łóżku ale pociągają mnie też mężczyźni. I tu pojawia problem bo nie wszyscy faceci mi się podobają. Na myśl o rówieśnikach czy lekko starszych robi mi się niedobrze. Można powiedzieć ze podoba mi się tylko jeden typ faceta a reszta totalnie mnie nie pociąga. Czy to #biseksualizm a może lekko niedziałająca dobrze psychika ?
@AnonimoweMirkoWyznania: a myślisz że "prawdziwym" gejom podoba się każdy facet? lol xD może masz po prostu duże/specyficzne wymagania. Poza tym czemu chcesz na siłę się przypinać sobie jakąś łatkę? Dogadujesz się z dziewczyną to super. Może kiedyś zerwiecie i trafisz na takiego faceta w swoim typie. I wtedy zrobisz co uważasz 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ Albo może żaden w praktyce ci się nie spodoba. A w takim przypadku
Widzisz z rana swojego wykladowce, z którym nie masz dzisiaj zajec i mowicie w grupce wszyscy dzien dobry. Po 4-5h widzisz tego samego wykladowce twarza w twarz, mowisz dzien dobry?
@zulka138: proste. Czy coś tracisz mówiąc drugi raz dzień dobry? Raczej nie. Czy możesz coś stracić nie mówiąc dzień dobry? No, zależy od wykładowcy, ale jednak jest taka możliwość xD
Oprócz C++17 interesuję się tematem tzw. "zmiany płci". Widziałem zabieg urżnięcia jaj, waginoplastyki z fragmentu jelita / fałdów brzusznych i zalecone ćwiczenia pooperacyjne, polegające na wpychaniu sobie coraz większych dildo do... tego czegoś. To jest chore. I ja szczerze współczuję tym ludziom, bez ironii... #transfery #lgbt #choroby #4konserwy #lewackalogika
@cpp17: czego im współczujesz jak za własne pieniądze robią ze swoim ciałem to co chcą i to co w teorii ich uszczęśliwia? xD Musisz być smutnym człowiekiem.
No więc jakieś 1.5-2msc temu mojej dziewczynie nawróciła depresja, z której już kiedyś wyszła. Nie stało się to z dnia na dzień, ale jej stan sukcesywnie się pogarszał. Zaczęła się ode mnie odsuwać, być coraz mniej czuła, mimo, że jeszcze 2tyg wcześniej nie mogła beze mnie żyć i planowaliśmy wspólne życie. Odsunęła się od wszystkich, unika kontaktów z ludźmi jak tylko może. Czasami leży kilka godzin i
#anonimowemirkowyznania Podoba mi się pewna dziewczyna od bardzo dawna. Potrzebuję porady. Uprzedzam,że wyjdę dość infantylnie i historia będzię długa.Znam z widzenia chodziła do tego samego gimnazjum i liceum. Gimnazjum było dość małe i pod koniec gimnazjum bardzo mi się spodobała. Mimo to przez czasy szkolne, nie odważyłem się zagadać. Jedyne na co się odważyłem to męsko na nią spojrzałem pod koniec gimnazjum, ona spuściła wzrok od razu i w sumie nie wiedzialem
#anonimowemirkowyznania Mirki, jak wrocic do kogos na kim mi zalezy? Tutaj niebieski lvl 25. Po prostu zainicjowac rozmowe? Ona proponowala kolezenstwo przy rozstaniu, odmowilem. W rozstaniu nie chodzilo o zdrady ani nic takiego. Od rozstania minęły 2 tygodnie. #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
@AnonimoweMirkoWyznania: ale chcesz wrócić do związku czy wrócić do "koleżeństwa"? Jak to drugie to nawet nie próbuj, bo jeszcze się uda i po paru dniach będziesz bardzo żałować.
@nie_dziekuj: o co chodzi, przecież kabiny są oddzielne, a jak ktoś chce kogoś zmolestować to zrobi to nieważne czy przy myciu rąk w łazience czy w tramwaju.
#anonimowemirkowyznania #zwiazki Mirki, ostatnio jakoś tak się złożyło że przeglądałem rozmowę na FB mojego różowego z jej koleżanką. Znalazłem filmik jak się całują. Jakbyście zareagowali? Trochę mnie to zbiło z tropu, aczkolwiek bardziej mam jej za źle że mi o tym nie powiedziała niż fakt, że tak zrobiła.
#anonimowemirkowyznania Ostatnio zacząłem spotykać się z pewną kobietą w Krakowie. Z tindera. Właściwie jedna z nielicznych osób, która mi się spodobała i była inna niż ogólna populacja tinder-lasek. Piszemy ze sobą dość długo, bo jakoś od początku grudnia. Piszemy codziennie, rozmowa się klei, nie ma takiego na siłę podtrzymywania konwersacji, super. Na początku stycznia widzieliśmy się pierwszy raz, spodobała mi się, ja jej chyba też, bo inicjowała jakieś spotkania, stawiała propozycje itp.
@AnonimoweMirkoWyznania: w sumie ciekawa sytuacja, bo jakby tak jak inni sugerują miał być tam ktoś, kogo ona nie chce żebyś poznał to raczej nie wysyłałaby ci zdjęć i o tym nie mówiła w ogóle xD jak dla mnie w sumie jej reakcja nie jest jakaś mega dziwna, znacie się niecały miesiąc, może niekoniecznie chce cię jeszcze poznawać ze swoimi znajomymi. Ewentualnie może to była jakaś zemsta że ty nie zabrałeś na
#anonimowemirkowyznania Od niedawna jestem w nowym mieście, konkretnie Poznań. Oczywiście dawni znajomi pozostawieni daleko. Dlatego z chęcią poznam kogoś nowego, najchętniej z podobną sytuacją. Interesuję się wieloma dziedzinami i też lubię poznawać nowych ludzi, nowe rzeczy, muzykę szcególnie ʕ•ᴥ•ʔ Nie interesują mnie randki, tinder i tym podobne... Gdyby był ktoś zainteresowany i otwarty na ludzi, to zapraszam do pozostawienia jakiegoś kontaktu. #poznan
#anonimowemirkowyznania Witajcie Mirabelki i Mirki, Mam pytanie, chciałbym usłyszeć wasze zdanie bo trochę się gubię we własnych myślach i nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy z moją różową. Kiedy moja różowa dzwoni do mnie i mówi mi że ma z czymś problem, to moim odruchem jest zaproponowanie mojej pomocy (jeśli to możliwe) , lub znalezienie rozwiązania. Niestety za każdym razem spotyka się to z fochem i stwierdzeniem
@AnonimoweMirkoWyznania: ja w tym nie widzę nic dziwnego, sam czasami chce się tylko wygadać, nie potrzebuję pomocy albo dobrze wiem co trzeba zrobić ale chce tylko sobie pogadać. Jak ona zaczyna coś mówić a ty od razu rzucasz jej milion pomysłów to to może być trochę irytujące. Po prostu jej wysłuchaj i spróbuj pocieszyć, a z propozycjami rozwiązań poczekaj trochę, może nawet najlepiej poczekaj aż sama cię zapyta co byś zrobił.
Jezu, miałam tak zajebiście produktywny poranek i południe - od 8 siedziałam w bibliotece i się uczyłam do 11, potem w domu poogarniałam też trochę materiału. Byłam super zmotywowana, a odkąd zjadłam obiad, czyli 14 leżę w łóżku z bólem głowy lvl miliard i chcę umrzeć XD Fizycznie nie potrafię mieć pełnego, produktywnego dnia, bo zawsze w połowie mnie sieknie ból głowy albo zmeczenie. Zazdroszczę tym, którzy potrafią być cały dzień na