No miraski, dawno nie było piramidy mirkowo-plusowej. Wlatujemy w gorące! Zasady: 1. Splusuj wszystkich powyżej ( ͡°͜ʖ͡°) 2. Splusuj post( ͡°͜ʖ͡°) 3. Dopisz się w komentarzu #plusyrozdajo #plusujomireczki #amberplus
W domu zawsze wpajano mi prawicowe wartości i nienawiść do lewaków różnymi sposobami.
Na przykład, kiedy założyłem koszulkę lub bluzę szwami za zewnątrz (przypadkowo lub nie) to mame mówiła - masz koszulkę na lewą stronę, albo masz bluzę na lewą stronę i kazała włożyć ciuch na prawą stronę.
Dzięki temu od małego wiem, że lewe jest złe, a prawe dobre.
na dniach (między dzisiaj a Sylwestra, a mam nadzieję, że jak najszybciej) idę się spotkać z moją #friendzone aby wykrzyczeć jej w ryj kilka słów prawdy na temat jej zachowania, traktowania ludzi (mnie) i tej naszej...relacji...
Jak wszyscy #rozdajo to i ja sobie rozdam 1 kod usługi #spotify premium ważny przez 6 miesięcy o wartości 120 cebulionów.
Aby wziąć udział w losowaniu zaplusuj i skomentuj ten wpis. Losowanie przeprowadzę jutro o bliżej nieznanej mi godzinie - jak tylko znajdę czas, aby to zrobić.
Wczoraj postanowiłem wziąć pod lupę Europę, najmniejszy spośród głównych satelitów Jowisza. Podczas gdy ona, Ganimedes i Kallisto są do siebie stosunkowo podobne, czwarty spośród księżyców galileuszowych, Io, różni się od reszty w sposób znaczący.
Rzut oka na Io pozwala stwierdzić jej niezwykły wygląd. Kolorowa, jaskrawa i geologicznie bardzo młoda powierzchnia to efekt bardzo silnej aktywności wulkanicznej satelity. Odpowiedzialny jest za nią dobrze już znany efekt grzania pływowego, który w swoich wpisach poruszałem już niejednokrotnie. W przypadku Io osiąga on już jednak wartości ekstremalne. Rezonans orbitalny z Europą i Ganimedesem oraz bardzo mała odległość od Jowisza (zaledwie 421 tysięcy kilometrów od środka planety i tylko 350 tysięcy od górnej warstwy chmur) – dla porównania ziemski Księżyc okrąża naszą planetę w odległości 384 tysięcy) powodują, że ten spory, bowiem liczący sobie 3642 kilometry średnicy glob poddawany jest ogromnym naprężeniom.
Io w trakcie swojego obiegu wokół Jowisza może się odkształcać nawet o 100 metrów. Krąży już stosunkowo blisko granicy Roche’a, czyli sfery, wewnątrz której satelity są niszczone przez siły pływowe planety.
Mirki jest 33 milony euro do wygrania. Każdy kto za plusuje a ja wygram dostanie 100 zł na czipsy. Jedna osoba dodatkowo 100 tys zł na mieszkanie. Kupie też wykop i zwolnie tych chorych adminów . Losowanie w piątek. #cebuladeals #lotto #glupiewykopowegry #loteria #rozdajo
Tak jak obiecałem, mój kolejny wpis poświęcony będzie ogólnej charakterystyce gazowych olbrzymów. Wczorajsza notka na temat Saturna spotkała się z dużym zainteresowaniem, ale i sporą liczbą pytań na które, mam nadzieję, uda mi się teraz przynajmniej częściowo udzielić odpowiedzi.
Najogólniejszy podział zakłada istnienie w naszym Układzie Słonecznym dwóch typów planet: skalistych (Merkury, Wenus, Ziemia, Mars) oraz gazowych (Jowisz, Saturn, Uran, Neptun). Różnią się one między sobą diametralnie. Te pierwsze są stosunkowo niewielkie, mają dużą gęstość i długi okres obrotu wokół własnej osi. Gazowe giganty z kolei imponują rozmiarami (największy z nich, Jowisz, jest tylko dziesięciokrotnie mniejszy niż Słońce), mają bardzo małą średnią gęstość (Saturn nawet mniejszą niż gęstość wody, pozostałe planety gazowe nieznacznie ją przekraczającą). W dodatku bardzo szybko obracają się wokół własnej osi.
Największe planety Układu Słonecznego swoją nazwę zawdzięczają budowie. Ich głównymi składnikami są głównie wodór i hel z domieszkami innych pierwiastków. Nie posiadają, tak jak ciała skaliste, stałej powierzchni. Pod okrywającą je warstwą chmur kryje się gaz, gęstniejący wraz z głębokością a czasem przechodzący nawet w formę metaliczną. Otula ona niewielkie, skaliste jądro.
Tylko mała uwaga. Piszesz, że Jowisz jest tylko ok. 10 razy mniejszy od Słońca. Jest mniejszy prawie o 1000 razy, 10 razy mniejsza jest tylko jego średnica :) W sumie to co piszesz też jest poprawne, co najwyżej mogłeś sprecyzować, że chodzi o średnicę.
@Eestel: uwielbiam to uczucie kiedy jeszcze przyswajasz wpis Estela z wczoraj, a już widzisz kolejny wrzucony. Kocham Cię Estel, odkrywaj ze mno kosmos.
kiedyś na początku mojego konta jakiś różowy pasek zaplusował mój wpis, to ja z ciekawości wszedłem w jej profil, patrzę, a tam jest mail na o2.pl no to wkleiłem w google i wyszukało jakieś forum dla kobiet na którym podała tego maila, patrzę dalej- jest jakieś zdjęcie kota, a że było podpisane jak te facebookowe to wyciąłem ciąg liczb ze środka i znalazłem jej profil na facebooku, z ciekawości spojrzałem na ostatnio
Customs officer: Occupation?
Putin: No, just visiting.
#suchar