@paziu: Dokładnie. Lubię sięgnąć po rum z colą, ale często po takim drinku, łapię lenia. Nie służy mi ta opcja względem wydajności w pracy i jeśli już sięgam to właśnie na koniec dnia.
Miałem przez 10 lat Pitbulla Red Nose'a po czym go uspałem bo stanowił zagrożenie dla rodziny. Nie chce rozwijać szczegółowo sytuacji, ale dwa razy byłem przez niego szyty. Jedna z nich dotyczyła akcji, gdzie moja dziewczyna wybudziła się w środku nocy i wydała jednorazowy jęk paniki typowy przy koszmarze. Pies źle to zinterpretował i się na nią odpalił. Efekt taki, że dziewczynie kazałem uciekać na balkon, a ja trzymając go poczułem po
@wykop14: to bylo 15 lat temu, byłem małolatem i brakowało mi ogólnej wyobraźni. Pseudohodowli nie pamiętam. W każdym razie psu zaczęło się mieszać na stare lata. Tak jak piszesz, trzeba te psy odpowiednio prowadzić, konsultować i mieć WYOBRAŹNIE. Wybacz mało precyzyjną odpowiedź ale tyle lat minęło, że nie pamietam pierwszych oznak itd. Zbieram się do spania, ciao.
@wykop14: a gdzie ja napisałem, że się nie konsultowałem po zdarzeniu z kimś kto prowadzi hodowle tej rasy? Jeszcze piszesz coś o pieniądzach, rozliczasz mnie z tego czy go wystarczająco kochałem. Rzuciłem swoją historię, która nie jest dla mnie miła, ale może da komuś do zastanowienia, a Ty z niej wyczytałeś całe 10 lat mojego życia z tym psem. Grubo tutaj.
@night_witch95: dzięki za trzeźwe spojrzenie ( ͡°͜ʖ͡°) Jeszcze jedną pierdołę tu zostawię bo niektórzy sobie nie zdają z tego sprawy, a to bardzo wpłynęło na moją przykrą decyzję. Taki Pitbull może stanowić wybitnie skuteczną broń. Panie wykop14, jakbyś widział tego psa odpalonego na żywo i skierowanego na Ciebie, to najprawdopodobniej obsrałbyś się w locie. To jest tak brutalna, zwierzęca siła i jeśli poznasz ją na
@wykop14: a gdzie ja walczę ze swoimi błędami? Cieszę się, że jesteś taki biegły w oswajaniu dominujących i "postrzelonych" Pitbulli, ale 99,9% ludzi nie jest (w tym ja) i dla mnie pies tej rasy, ze skłonnościami do atakowania ludzi to rzecz niedopuszczalna. W wielu kwestiach się z Tobą zgadzam, ale ogarnij się na tym wykopie, naprawdę. Napij się jakiegoś rumu, włącz sobie Zaklinacza koni i zluzuj majtki. Pozdrawiam.