Wyobraź sobie, że jesteś rosyjskim normikiem aspirującym do oskariatu. Żyjesz k---a w Moskwie, pracujesz w niemieckim korpo-iwanexie i do tej pory zarabiałeś miesięcznie 125 000 rubli, czyli jakieś 1 500 euro. Jak na warunki rosyjskie bardzo dobrze. Nie był to twój jedyny dochód bo grałeś trochę na giełdzie. Szło ci całkiem nieźle. W------s tam łączną sumę rubli odpowiadającą jakimś 5000 euro. Ale niech to c--j upali, bo znasz się na tym i tradeowałeś tak, by nie stracić. Jeszcze tydzień temu wartość twoich akcji w rublach wynosiła równowartość 20 000 euro. Masz już wykupione wakacje w Hiszpanii, ale myślisz, żeby jeszcze pojechać na Dominikanę... bo cię k**** stać a twoja Julka bardzo chciałaby wstawić fotkę na instagramie z palmą i mokebe. W tym samym czasie śmiejesz się z gnijącego zachodu, a zwłaszcza z Polski i tego PIS-a, czy jakoś tak, i tego Dudu oszalałego. Zdrawstwuj, zdrawstwuj, żyzń krasiwaja. Wybucha wojna na Ukrainie. Cieszysz się, że twój kraj wreszcie wyzwoli Małorosję spod władzy nazistów. Zdrawstwuj, zdrawstwuj, żyzń krasiwaja. Nagle okazuje się, że kurs rubla dramatycznie spada. Dalej zarabiasz 125 000 rubli, ale to jest już równowartość 1000 euro. Myślisz sobie, że to tymczasowe, bo przecież Wielikaja Rossija, ale nie wiesz jak powiedzieć Julce, że wyjazdu na Dominikanę nie będzie. Tymczasem ona płacze, bo mogą wyłączyć Instagram w Rosji. Logujesz się na konto maklerskie. Nie działa. W końcu się udało i okazało się że wartość twoich inwestycji spadła do 30 euro. Suka, bliat', sobaka. Wydaje ci się że to błąd, ale dzwoni Alosza i mowi że u niego to samo. Myslisz sobie: a niech to c--j upali, był spadek, przyjdzie wzrost, trzeba żyć dalej. Idziesz do pracy w Iwanexie. Myslisz sobie, że to firma z kapitałem zagranicznym, więc c--j cię to obchodzi, ale mają dać ci podwyzke waloryzacyjną albo odchodzisz z Iwanexu. Przypominasz sobie, że masz kupić opiekacz Russel Hobs "3 w 1", bo Julka przestawia się na Instagramie na cooking content. Coś tam słyszałeś jak Małafiejew p-------ł z Arapatowem, że w bankomatach nie ma gotówki. Zaglądasz do portfela a tam 4500 rubli. A niech to c--j upali. Wystarczy na opiekacz i jeszcze zostanie na kilogram cukierków "Jesienny Walc". Na przerwie lunchowej idziesz do Media Marktu i widzisz, że opiekacz kosztuje, suka jobannyj w rot, 18 000 rubli. Nie potrafisz sobie tego wytłumaczyć. Wiesz, że rubel spada i w ogóle, ale dlaczego ceny rosną nieproporcjonalnie do spadku rubla? Myslisz sobie: ach ta Gejropa i Amerikanci, chcą ci życie uprzykrzyć. Wracasz do biura, woła cię szef. Myślisz sobie: no to teraz pokażę Iwanowi, podwyżka i c--j. Iwan oznajmia ze Iwanex wychodzi dzisiaj z Rosji i likwidowane są wszystkie placówki. Od jutra nie masz pracy, a właściwie już od teraz. Iwan próbuje cię wyprosić z gabinetu żartując i mówi "russkij wojennej, korabl idi na c--j". Nie wiesz o c--j mu chodzi, bo w TV ani internecie nie słyszałeś tych słów. Być może jakiś nowy boomerski mem.
Ostatnia cyfra po zaplusowaniu powie Ci z kim sobie dzisiaj poswingujesz. Swingujesz, swingujesz i związek ratujesz! Swingujesz, swingujesz i związek ratujesz! Jak nie jesteś homo to możesz odplusować plusa i zaplusować ponownie jak wyjdzie znowu homo to to trudno ( ͡°͜ʖ͡°)
@wpisynienawisci: jak każdy seba z woreczkiem i fifką, czyli jeżeli nie kozaczysz i jesteś grzeczny to umorzenie sprawy bo niska szkodliwość. I tak powinno się to skończyć, a nie wyrok za dillowanie XD
Niki Lauda na miejscu katastrofy lotu Lauda Air 004 w trudno dostępnym centrum dżungli znajdującym się 180 km od Bangkoku. O tym co myślał Niki jako założyciel i właściciel linii lotniczych w momencie pojawienia się na miejscu zdarzenia z udziałem jego samolotu możemy usłyszeć w wywiadzie przeprowadzonym w 2017 roku. Z wywiadem warto się zapoznać gdyż przedstawia komunikacje między laudą a producentem samolotu w czasie śledztwa oraz jak ważne było odpowiedzenie na pytanie ”dlaczego?” które było wielokrotnie zadawane przez rodziny ofiar. W katastrofie zginęło 213 pasażerów i 10 osobowa załoga, była to pierwsza katastrofa Boeinga typu 767.
Lot Sam lot odbywał się z Hongkongu do Wiednia z międzylądowaniem w Tajlandii, o godzinie 23:02 samolot wystartował z lotniska w Bangkoku mając do pokonania 8500 km trasy. Godzina 23:08 załoga została poinformowana przez system o występującym błędzie, wskazującym na teoretyczną możliwości uruchomienia odwracacza ciągu, czego prawdopodobieństwo jednak było bardzo niskie gdyż silniki są standardowo zabezpieczone przed możliwością włączenia odwracacza w innej sytuacji niż wspomaganie hamowania podczas lądowania, większość konstrukcji poza kilkoma eksperymentalnymi nie jest przystosowana do użycia odwracacza podczas lotu. Piloci sprawdzili znaczenie alarmu w podręczniku, jednocześnie nie podejmując innych działań gdyż procedury tego nie wskazywały. O 23:17 ku zaskoczeniu pilotów jeden z odwracaczy ciągu samoistnie się uruchomił, rejestrator głosowy zarejestrował 26 sekund przed zakończeniem nagrania słowa jednego z pilotów ‘’odwracacz ciągu włączony!”. Na skutek zmniejszenia prędkości samolot stracił nośność w jednym skrzydle co doprowadziło do przechyłu maszyny na lewo skrzydło oraz spowodowanie lotu nurkowanego z rotacją. Ogromna prędkość skutkowała rozpadem 767 jeszcze w powietrzu.
@Gentleman_Adrian dla niewtajemniczonych dodałbym na początku ze to lot 004 linii Lauda Air, których założycielem i właścicielem był Niki Lauda. Bo nie każdy musi to wiedzieć.
@thinbritishboy: @Djodak: Zgadza się, z założenia czerwona czapka kryła poparzenia. Natomiast Lauda był jednym z najbardziej rozpoznawalnych Austriaków, czapka stała się też miejscem na reklamę gdzie różne firmy płaciły ponad milion dolarów za możliwość zamieszczenia swojego logo. Sam Niki był nie tylko świetnym kierowcą ale i biznesmenem, w jego życiu było więcej tego typu wątków które komuś mogą wydawać się nieco dziwne.