Niektórzy to lobią żyć na krawędzi. Stoję sobie na przystanku, obok mnie zakochana parka. Naprawdę ładna, drobna dziewczyna (8.5/10) i typowy studenciak, raczej średniak. Przytulają się, całują, szepczą coś do ucha itp. W końcu przyjechał autobus tego chłopaka, pocałował ją na pożegnanie, wsiadł do autobusu i jak odjeżdżał to jeszcze patrzyli za sobą i machali sobie. Po może 2-3 minutach (6 min czekałem na autobus więc nie mogło być więcej) podjeżdża Audi
To była zadziwiająca fraza. Praktycznie rzecz biorąc, magiczna sama w sobie. Po prostu... sprawiała, że wszystko stawało się lepsze. Rekin odgryzł ci nogę? Nie ma zmartwienia. Poparzyła cię meduza? Nie ma zmartwienia! Jesteś trupem? Będzie dobrze, nie ma zmartwienia. Co dziwne, to chyba działało.
@misieu: Tak dokładniej to złodziej tego wafelka był psychicznie chory i ubezwłasnowolniony. Policjanci tego nie ogarnęli (o ile mi wiadomo - na dowodzie osoby ubezwłasnowolnionej nie ma podpisu) i skierowali wniosek do Sądu. Sąd nie miał jak tego sprawdzić (nie ma bazy danych osób ubezwłasnowolnionych/chorych psychicznie). Dostał 100 złotych grzywny, oczywiście się nie odwołał. Nie zapłacił, więc zarzadzono wobec niego zastepczą karę pozbawienia wolności.
@CatHater: ani jedna, ani druga. Widok z Tarnicy w kierunku Caryńskiej i Wetlińskiej. U samego dołu zdjęcia biegnąca w lewo dróżka, to zejście do Wołosatego. Dalej w centrum zdjęcia, na pierwszym planie, zejście do Ustrzyk Górnych, a wystający na drugim planie "szczyt" nad tym zejściem, na prawo od centrum kadru, to Caryńska. Za Caryńską, nieco po lewej od tej połoniny i jednocześnie lekko na prawo od centrum kadru, na trzecim
źródło: comment_dgPuYtYZzqBGuvHkn8wyMJ45A1nT4hHg.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora