Jakie możecie polecić gry na PC ale takie naprawdę klimatyczne i wciągające? Próbowałem grać w gry z 2015-2024r ale to straszne ścieki są xD Gatunki mogą być dowolne oprócz gier na czas których nienawidzę xD #gry #pcmasterrace #pc
Można jeść jakieś tam filety z polędwicy wołowej czy też kawiory. Ale to wszystko i tak zawsze przegra z młodymi ziemniaczkami z koperkiem, fasolką z bułką tartą i jajeczkiem sadzonym. Moje ulubione wiosenne danie. #gotujzwykopem #jedzenie
@sijulejter kurde jak wy robicie te jajka, że to żółtko wychodzi takie ładne? U mnie zawsze się robi taka błonka z białka na jego powierzchni i jest mętne
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Byłem ostatnio na wycieczce ze znajomymi. Ja kierowałem. Bardzo się mnie uczepili, że zawsze przed zmianą pasa odwracam głowę w bok, żeby sprawdzić martwy punkt. Próbowałem bez tego, ale co wtedy z martwym punktem? - u mnie w aucie jest gigantyczny - a kombinowałem już różne ustawienia lusterek.
Jeśli są powiadomienia, że ktoś nas zaczął obserwować. To też powinno być, że przestał. Ja chciałbym wiedzieć, kto mnie zdradził i już nie chce być moim kolegom wypokowym
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mam 29 lat a mój facet 30 lat. Poznaliśmy się 4 lata temu gdy miałam 25 lat a on 26 lat. Krótko po rozpoczęciu związku rozmawialiśmy o tym, jakie jest nasze podejście do dzieci. Ja powiedziałam, że chce sobie na pewno mieć kilkoro dzieci za kilka lat, ale najpierw chce trochę popracować w zawodzie po studiach, zwiększyć kompetencje, zarobki itd zanim zdecyduje sie urodzić dzieci i wybrać na urlop macierzyński a potem urlop rodzicielski. On stwierdził, że również chce mieć dzieci, ale nie może mi powiedzieć konkretnie kiedy, mówi że dla niego najważniejsza jest osiągnięcie stabilności finansowej, dobrych zarobków, fachu itd zanim sie zdecyduje na dzieci. Na tamtem moment ta odpowiedź mnie satysfakcjonowała, bo widziałam że jest pracowity i ambitny więc wierzyłam w to, że sobie poradzi. Co ważne to muszę dodać, że pochodzimy z biednych domów i żadne z nas, on i ja, nie możemy liczyć na pomoc finansową naszych rodziców.
Zanim poznaliśmy się mój facet nie miał w życiu lekko. Nie przelewało mu sie w domu, więc od razu po skończeniu szkoły średniej musiał iść do pracy, rodzice nie dali mu kasy nawet na prawko i samochód. Nie miał fachu ani wykształcenia wiec z tego co mi mówił przez kilka lat chwytał się różnych prac, mniej lub bardziej stabilnych, dorywczych. Jakieś ulotki, magazyny, budowa, kelnerstwo, nawet pracował zagranicą przez kilka miesięcy. Przez te kilka lat pracy zarobił na tyle, by zrobić prawo jazdy, kupił sobie samochód, wyprowadził od rodziców. Ale nie oszczędził niewiadomo ile bo jak mówił czasami udawało mu sie znaleźć pracę jedną po drugiej a czasami był przez kilka miesięcy na bezrobociu, bo nie udawało mu sie znaleźć nic ciekawego. Co ważne to jak sam mówi jego młodość to praktycznie była tylko praca i sporadycznie spotykanie ze znajomymi. Nie miał pieniędzy i czasu na zainteresowania, pasje, podroże co go mocno uwierało, że inni żyją normalnie a on przez ciężki start z biednego domu i brak fachu nie może sobie pozwolić na normalne życie.
W momencie gdy się poznawaliśmy wrócił zza granicy do kraju i stwierdził, że się przebranżowi na IT. Porobił jakieś studia zaoczne, kursy no i udalo mu się, od kilku lat pracuje w tym IT, jakiś czas temu pochwalił mi się, że dostał w końcu umowe o prace (wcześniej był na zleceniach bądź działalności gdzie nie miał płatnych urlopów i pracował cały czas), nie pytałam konkretnie ile ale coś mi się obiło o uszy że ok 10 000 na rękę. Ja sama pracuje od kilku lat jako księgowa w korporacji, ale nie zarabiam jeszcze dużo bo tylko ok 5000 na rękę. W czym więc problem? Już mówię.
Tak się zastanawiam ile Polaków nawet nieświadomie jest od kilku dni w ciągu alkoholowym.
Przecież wystarczyło zacząć pić „niewinne piwka” przy grillu w środę na jakimś domku. W czwartek oczywiście znowu, piątek, sobotę i na poprawkę jeszcze dziś. To wychodzi 5 dni chlania - to już ciąg alkoholowy.
Kolejna kwestia, ile ludzi będąc na wakacjach jest w ciągu alkoholowym. Przecież bycie na jakimś all inclusive, to ciągłe picie alkoholu zamiast czegokolwiek innego.
Byłem na USG i rzeczywiście jest to nowotwór jądra. W poniedziałek pobranie krwi do oznaczenia markerów nowotworowych, bo dziś nie byłem na czczo. #kernelpanic ← tag do obserwowania