Bardzo mi się podoba u japończyków, że jak jest np. jakaś nazwa chińska, to oni te znaczki czytają po swojemu, a nie po chińsku.
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i
Tak jak taki prosty janusz, co na tortiję mówi tortilla. No bo jest l przecież, to czyta jak l. Tylko że u nas się takie coś wyśmiewa i o ty nieuku haha nie umiesz poprawnie debiluuuu.
A japońcy to mają w dupie i se czytają po swojemu i
A ludzie na ogół nie lubią jak serduszko boli
Jeśli chodzi o grubych, to jest też taki efekt że jak ktoś cie wyzywa cały czas od ulańców, to jest to stresogenne, a ludzie w warunkach długoterminowego stresu przejawiają zachowania unikające i zaniedbują się, więc z punktu widzenia konsekwencji wyzywanie ludzi od ulańców w