Ubrałam na święta krzyżyk, który dostałam kiedyś na bierzmowanie. Wielkanoc, rodzina (na spotkaniu była chrzestna, która dała mi ten krzyżyk), religijne święto itd. więc sądziłam, że będzie to na miejscu, a zresztą nie myślałam, że ktoś będzie zwracał jakąś szczególną uwagę na taki detal.
Jednak wujek zauważył i zaczął gadkę, czemu noszę krzyżyk skoro nie jestem wierząca, ja na to że nie deklarowałam nigdy jakiejś niewiary, co najwyżej niepraktykująca, a on że
Jednak wujek zauważył i zaczął gadkę, czemu noszę krzyżyk skoro nie jestem wierząca, ja na to że nie deklarowałam nigdy jakiejś niewiary, co najwyżej niepraktykująca, a on że
#feels #muzyka i trochę #zalesie