Rozumiecie w ogóle bekę, że pomimo tak dużego sprzeciwu społeczeństwa pachoły z rządu dalej kminią jak tą j----ą ustawę przepchnąć dalej, bo im tak pan deweloper powie? To jest taka abstrakcja, że nie mogę xD ja wiem, że myślenie o rządzie, który działa w służbie obywateli to jakaś utopia, ale to jest już srogie mafijne działania i łapówkarstwo, a oni się nawet z tym nie kryją. Jak se myśle kogo mamy w
@thorgoth: Zapewne masz już swoje mieszkanie czy tam dom i ci to zwisa i powiewa? Jeśli tak to rozumiem, myślenie typu ja już mam, a że inni beda mieli p--------e? No cóż, życie ( ͡°͜ʖ͡°)
Jak te patałachy serio przegłosują 0% które zrujnuje życie dziesiątkom tysięcy młodych ludzi, którzy stali w nocnych kolejkach i wepchnęli ich o margines błędu na sejmową większość - to powinni przez tych samych ludzi zostać wywiezieni na taczkach.
Większego świństwa zrobić swoim wyborcom się w zasadzie nie da.
@mickpl akurat tutaj przyznam się rację sam jestem w grupie wiekowej która chciała zmiany, jestem mniej więcej rok przed kupnem mieszkania ale przy wejściu kredytu 0 nie widzę sensu iść na wybory. Jak tak im zależy to niech giną.
@arnoldinho71: No stałem, ale jaka była alternatywa? Jakby rządził pis to by dosypali do 2%, ceny by leciały chyżo do góry i było by teraz nawet gorzej. Myślę po prostu że 0% zniechęci ostatecznie młodych do wyborów i wtedy wróci do władzy pis - o ten właśnie margines błędu przy głosowaniu. Jak młodym rozwalą rynek nieruchomości jeszcze bardziej to żadnych kolejek pod lokalami nie będzie.
Randka z sąsiadką. Podwodne zaloty pająków topików przebiegają dość nietypowo i nie chodzi tu tylko o to, że odbywają się pod wodą - czasami samiec-topik, przeciętnie sporo większy od samicy, w zamieszaniu myli swoją partnerkę z pokarmem i pożera ją w trakcie lub po zakończeniu godów. Topiki są pod tym względem unikatowe, ponieważ u innych pająków to działa na odwrót i to samiec musi uważać, żeby nie skończyć jako danie główne.
Początek znajomości jest jednak dość spokojny: po namierzeniu samicy, która przebywa w swoim podwodnym mikroapartamencie, samiec oznajmia jej swoją obecność i próbuje wprosić się do jej mieszkania. Według niektórych doniesień, czasem specjalnie buduje w tym celu tymczasowy podwodny dzwon po sąsiedzku, a następnie formuje w nim tunelowate przejście prowadzące do dzwonu samicy. Przy okazji oznajmia jej swoje zamiary, trącając odnóżami jej pajęczynę.
Po zaakceptowaniu i wpuszczeniu samca obydwa topiki zwykle opuszczają dzwon - niekiedy samiec wręcz wygania partnerkę na zewnątrz - i przez jakiś czas kontynuują zaloty, pływając dookoła. Potem para spotyka się ponownie w dzwonie samicy i przenosi znajomość na kolejny poziom. Po kilkukrotnej kopulacji samiec zwykle szybko się ulatnia, często po to, by poszukać kolejnej partnerki, natomiast samica (jeśli nie została pożarta) przygotowuje się do złożenia jaj. Umieszcza kokon w górnej części dzwonu, a później opiekuje się potomstwem przez około miesiąc.
Dobra, to bez wołania. Michau spadaj na drzewo z tym wołaniem mnie do swoich wpisów, żebym dał znać, że żyję. Traktujecie użytkowników tego już w pół wymarłego portalu jak kupę.
A za banowanie bez powodu nikt mnie nawet nie przeprosił.
Nikt nie wpłaca na kawkę, więc seba stwierdził, że lajwów nie będzie tak długo aż nie zaczniecie wpłacać. Przypomina to sytuację, kiedy podczas lajwów seba potrafił o--------ć tych którzy przyszli na lajwa, że przyszło ich tak mało xD Po prostu contrawise, tak #sebcel
Niech będzie pochwalony Grand Cardon. Ostatni raz spowiadałem się przed miesiącem, wartość odprawiłem. Popełniłem następujące grzechy: - bycie bambusem z-------m - biedakiem p---------m - cebulakiem zaoranym Więcej grzechów nie pamiętam, za brak wartości żałuję i Brajana Trejsi proszę o przebaczenie. #sebcel #ksiadzsebcel
@Odchod_Pasywny: a podjechac do Ciebie? Będziesz sytuacja analogiczna jak z Kiecolem. Oczywiście role Kiecola będę ja odgrywał. Przemysł to sobie i napisz ze mi dziękujesz
Ty leżysz sobie w ciepłym łóżeczku albo jesz śniadanie, a milioner Sebastian Podsiadło dokładnie w tym momencie wypluwa płuca próbując nie umrzeć na 6 kilometrze #biegajzsebastianem #sebcel
Pewnie niewiele osób to przeczyta o tej porze, ale mam potrzebę się wygadać i wyżalić. Moja dziewczyna jest z Ukrainy. Właściwie to z Rosji, ale gdy te państwa nie dzieliła jeszcze nienawiść to za dzieciaka przeprowadziła się wraz z rodzicami na Ukrainę. Finalnie wyjechała do Polski do szkoły średniej, jeszcze w czasach kiedy trzeba było spełnić dość restrykcyjne warunki żeby móc przebywać w Polsce. Musiała posiadać umowę mieszkania/internat, zaświadczenie o utrzymaniu/pracy, znajomości języka polskiego C1 i tak dalej. Poznaliśmy się jeszcze przed wojną, 4 czy 5 lat temu.
Od czasów rozpoczęcia wojny nie widziała rodziców, którzy nie mogą wyjechać z rodzinnych i zdrowotnych powodów. Natomiast mieszkają na zachodzie Ukrainy na którym jest stosunkowo bezpiecznie. O ile można tak powiedzieć. W każdym razie jest lepiej niż na wschodzie. Stwierdziła, że musi ich zobaczyć, odwiedzić ich na parę dni. Jestem w temacie bo interesuję się sprawą tego co się dzieje na Ukrainie od samego początku wojny, a zabronić odwiedzić jej rodziców za którymi tak tęskni jej nie zabronię. Pojechała. A ja zacząłem mocno koncentrować uwagę na informacjach z regionu w którym mieszka, od map, wiadomości ale co najważniejsze różnych grup telegramowych żeby być na bieżąco.
I niestety, dokładnie tej samej nocy gdy dojechała na miejsce się zaczęło. To było kilka dni temu gdy Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę głównie za pomocą dronów. Pierwsze co to dostałem od niej wiadomości że są alarmy przeciwlotnicze, później wybuchy. Oczywiście, że spanikowałem i ustaliłem, że nie może tam długo zostać bo to jest niebezpiecznie i nie może tak ryzykować. Kolejnego dnia nie odbierała bo była w bunkrze pod szpitalem w którym miała mieć badania i oddzwoniła po nalotach. Od ostatnich dni zjada mnie stres, paznokci już prawie nie mam a serce nawala, ale tu chciałbym uciąć ten wątek i powyższe potraktować jako wstęp do tego co poniżej.
@JBFC: za samymi ukrami nie przepadam, ale to co najbardziej mnie w tym wszystkim wku-irytuje to fakt, że na świecie nic się nie zmieniło. Ruskie jawnie napadły kraj obok, a świat po prostu wzruszył ramionami. Bo ja rozumiem, żeby to był "zamach" czy inne "to nie byli nasi terroryści, jet fuel cant melt steel beams" itd. A tu normalnie regularne wojsko wjeżdża i robi co chce, a inne kraje dalej
Powiesz nam @m__b co takiego zrobił @mickpl ze dostał bana? Za mocno krytykował rozdawnictwo na które wszyscy się składamy? Chłop wam generował ruch a wy mu bana wywaliliście. Jeszcze kilka takich akcji to zostaniesz tu sam z anką
Sebke to w ogóle się rozciąga i roluje przy tym bieganiu (o fizjoterapeucie nie wspominam), czy po prostu leci metoda grecka, oddechy Wima Hofa i potęga umysłu? Bo jeśli to drugie, to przed zawałem spowodowanym bieganiem na tętnie 210 to go taki skurcz w końcu złapie, że przestanie chodzić. Też by to tłumaczyło te marne przyrosty formy
#nieruchomosci
źródło: IMG_7766
Pobierz