Za kilkanaście godzin, gdy wrócę z pieprzonej roboty pewna silna substancja słodko rozleje się po moim krwiobiegu i trafi do mózgu, a ten zacznie generować myśli o 180 stopni inne i wierzyć, że moja sytuacja nie jest taka zła, i że wszystko będzie dobrze.
Należy mi się to bezdyskusyjnie za te wszystkie potworne, nieopisane cierpienia jakie przeżyłem w życiu. Za cały ten ogrom bólu psychicznego, potwornego strachu i stresu, wywołanego pracą w
Należy mi się to bezdyskusyjnie za te wszystkie potworne, nieopisane cierpienia jakie przeżyłem w życiu. Za cały ten ogrom bólu psychicznego, potwornego strachu i stresu, wywołanego pracą w












Zawsze raźniej będzie, mając drugą osobę, towarzysza, który też nienawidzi swojej roboty.
Ale szukam takich osób, którzy nie, że trochę nie chce im się iść do roboty, ale takich którzy pasjami, z całego serca nienawidzą swojej pracy tak 11/10.
Tylko