Może i nie powiem nic odkrywczego, ale jednak nie sądziłem że jest to AŻ TAK WAŻNE.
Jakiś ponad tydzień, miałem ograniczony dostęp do kuchni.
No więc zacząłem sobie tak trochę śmieciowe żarcie. Może nie aż tak śmieciowe, bo tam skład czytałem, ale chodzi mi o gotowe pół produkty.
Wiecie no. zaczęło się od pierogów z miesem... Kiełbaski, Paróweczki, Pasztecziki, Kanapeczki z pastą, Kebabik wlatywał też, jakieś gotowe sałatki.
Już w pierwszych dniach
Jakiś ponad tydzień, miałem ograniczony dostęp do kuchni.
No więc zacząłem sobie tak trochę śmieciowe żarcie. Może nie aż tak śmieciowe, bo tam skład czytałem, ale chodzi mi o gotowe pół produkty.
Wiecie no. zaczęło się od pierogów z miesem... Kiełbaski, Paróweczki, Pasztecziki, Kanapeczki z pastą, Kebabik wlatywał też, jakieś gotowe sałatki.
Już w pierwszych dniach
Miałem chyba tylko z raz kaca.
Gdzie w tamtym roku piłem co HEHE okazja i co okazja HEHE zdychałem na kacu.
Po #!$%@? to pisze?
Dzisiaj sobie poszedłem z kumplem na miasto tak o, po 2 w nocy.
Ja #!$%@? miasto #!$%@? #!$%@? zataczających się zombi.
Jak sobie pomyślę, że mogłem kiedyś to być ja, to aż mnie skręciło w środku
@PANZER_DIVISION_DAS_AUTISMUS: chwalę, a co
japa tam partyjna zielonko