Po prawie 14 latach życia w Krakowie wyjeżdżam sobie właśnie do Szczecina (gdzie m.in. będę mógł już otwarcie wyjść na dwór, w tym nad morze haha). Rzućcie ze dwa plusiki na dobry początek (｡◕‿‿◕｡)

#krakow #szczecin

#psiarze #fajerwerki #sylwester #heheszki #humorobrazkowy

#jedzzwykopem #lodz #urlop #kawa

Chłop zaczął dzień o 6:00
O 7:30 zawiózł psa do fryzjera
Teraz szamie śniadanie dla Niego w Caffe przy ulicy, o 9:00 oddaje auto do mechanika, później odebrać psa i wrócić #zbiorkom na wschodnie obrzeża miasta.

Miłego kołchozowania, będę myśleć o Was cieplutko, w te chłodne dni.

ODPALAMY NOCNĄ ZMIANĘ!
ZAPINAMY PASY I KOLEGÓW!

Posiadam zdjęcie drona z bliska
#ufo #uap

To wiele mówi l naszym społeczeństwie #muzyka #spotify #polska

Takie pytanie do wegan.
Często oburzacie się, że idąc na imprezę nie ma dla was co jeść, bo wszystko zawiera składniki pochodzące od zwierząt. Pomijam jakieś mixy warzyw.
Chcielibyście jakkolwiek, aby gospodarz uszanował to, że takich rzeczy nie jecie.
Czy weganie w takim razie robiąc imprezę w domu smażą przysłowiowego "schabowego", aby uszanować wolę gości czy też narzucają im wegańską dietę?
A może dyskryminacja i takich osób nie zapraszamy?

#awanturaokase no to zaraz zaczynamy

Chciałabym żeby w Polsce było trochę cieplej, zazdroszczę np Włochom, że w listopadzie mają pogodę na krótki rękaw i dużo słońca ( ͡° ʖ̯ ͡°) u nas pół roku szarości

#wlochy #podroze #podrozujzwykopem #pogoda

Aaaaaa, już naprawdę nie wytrzymuję i czuję, jakby nie dało się uciec z własnej głowy. Zawsze myślałam, że jestem stabilna, ale okazuje się, że wszystko ma swoje granice – moje ego jest teraz w rozsypce, nie spałam prawie nic, a czeka mnie jeszcze harówka. Mam dość tego stanu, serio.
Zawsze myślałam, że jestem silna albo przynajmniej normalna, ale teraz widzę, że bez pomocy specjalisty chyba sobie nie poradzę. I to ja –Pokaż całość

Ja mogę powiedzieć coś na ten temat, że po prostu, że ja na ten temat nic za bardzo nie mogę powiedzieć

#powodz

Izuniu, powiedz to jeszcze raz, ale powoli:
Po 14 miesiącach pracy i nauki, często dłuzej niż 8h dziennie i w nietypowych godzinach („szkolenia” które odbywają się po 20), zaczęłaś zarabiać „gwarantowane” 4 tysiące PLN brutto / miesiąc. Ale teraz żeby utrzymać ten stan rzeczy, musisz pracować tyle samo jak nie więcej?

Nie chce cię straszyć, ale coś bardzo przypomina mi to etat na minimalnej…

Swoją drogą trochę niefortunnie wybrane zdjęcie wykonane przez kogośPokaż całość