Wpis z mikrobloga

Takie pytanie do wegan.
Często oburzacie się, że idąc na imprezę nie ma dla was co jeść, bo wszystko zawiera składniki pochodzące od zwierząt. Pomijam jakieś mixy warzyw.
Chcielibyście jakkolwiek, aby gospodarz uszanował to, że takich rzeczy nie jecie.
Czy weganie w takim razie robiąc imprezę w domu smażą przysłowiowego "schabowego", aby uszanować wolę gości czy też narzucają im wegańską dietę?
A może dyskryminacja i takich osób nie zapraszamy?
  • 180
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy weganie w takim razie robiąc imprezę w domu smażą przysłowiowego "schabowego", aby uszanować wolę gości czy też narzucają im wegańską dietę?


@Veg73: "mięsożercy", z reguły, są wszystkożerni, więc nic się nie stanie, jeśli nie zjedzą mięsa podczas jednego posiłku w tygodniu. Poza tym jeśli masz z tym problem, to po cholerę zapraszasz ludzi wege na swoje imprezy?
  • Odpowiedz
@SzybkiBLN to zależy mój kuzyn jest weganem, ale nie z względów ideologicznych. Bardzo lubił biegać, maratony łykał jeden po drugim, i gdzieś przeczytał biografię chyba jakiegoś ultramaratonisty gdzie on był weganem i mu to pomagalo w sporcie czy coś nie pamiętam. W każdym razie sam został weganem, i lata teraz dystanse po 170 km, w------e ma kto co je, jak idzie na imprezę to też zawsze coś poje nie prosząc o
  • Odpowiedz
  • 21
@Ranger: Nie mam problemu z zapraszaniem ich. Zawsze jakieś żarcie dla nich będzie. Kumpel jest na diecie karniwora i jak przychodzi do nich to nie ma co jeść. Chodzi mi o to, że nie działa to w obie strony. Wege oczekują, że będzie żarcie dla nich, a inaczej święte oburzenie. Jak wege robią imprezę to "żyje trawę" nawet jak stosujesz dietę karniwora i wtedy niby wszystko w porządku.
  • Odpowiedz
@Veg73 najlepiej takich osób po prostu nie zapraszaj, wyłączenie ze znajomych spierdoksa który o 5:30 w sobotę zakładaną typową wykopową nitkę w stylu „dlaczego powinniśmy nie lubić ludzi X” to co, co każdemu by wyszło na dobre, niezależnie czy je mięso czy nie.
  • Odpowiedz
@Veg73

@Przegrywek123: A karniwora? Tylko mięso.


Wiem, że chodzi Ci o zasadę i generalnie Ciebie popieram. Ja np. uwielbiam chilli i ostre żarcie, że aż rura mięknie, ale na imprezie robi się rzeczy które mają zasmakować wszystkim.

Z drugiej strony ograniczanie się tylko do jednego rodzaju posiłku to ostre s----------e. Dotyczy i wegan (nie wegetarian) jak i tych od tylko mięsa. On je to mięso surowe?
  • Odpowiedz
  • 7
@Ranger: Może Cię zaskoczę, ale weganie z reguły też są wszystkożerni. Tak działa ludzki układ trawienny. Twój argument równie dobrze można obrócić w drugą stronę.
  • Odpowiedz
@Przegrywek123: no nie zgodzę się z Tobą. Staram się odżywiać zdrowo przygotowując pełnowartościowe posiłki. Nie raz dziewczyna namawiała mnie na zamianę mięsa innym białkiem, jak strączki np, ale mój organizm tego nie przyjmuje, źle się po tym czuję plus nie czuję sytości. Czytałem kiedyś że osoby z grupą krwi 0 są typowymi mięsożercami i to nie jest tak że mogę jeść co chce. Wracając do imprezy u weganina, oczywiście że
  • Odpowiedz
@Dezyderiosh: Problemem jest czerwone mięso. Chociaż MOM albo kurczaki faszerowane antybiotykami to też nie jest szczyt zdrowia. Zresztą czerwone mięso też faszerowane antybiotykami... Zresztą, każdy je to, na co ma ochotę.
  • Odpowiedz
Może Cię zaskoczę, ale weganie z reguły też są wszystkożerni. Tak działa ludzki układ trawienny. Twój argument równie dobrze można obrócić w drugą stronę.


@Veg73: ok, ludzie są, fizjologicznie, wszystkożerni, ale jak się wspomni o jedzeniu robaków, to już styki się przepalają, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz