Wstyd mi za polską policję. Pomyśleć, że do niedawna chciałem zostać jednym z nich. Zostałem zabrany z własnego domu, zakuty w kajdankach z tyłu i wyprowadzony na klęczkach do radiowozu jak jakiś kryminalista. Za co? Za nieodebrane listu od prokuratury zalecające mi stawienie się na badanie psychiatryczne dotyczące postępowania, w którym jestem oskarżony o coś, czego nawet nie zrobiłem. Spędziłem 48 godzin w areszcie na łóżku z betonu przy otwartym oknie, w
Domelus
Domelus