@cadet: Kiedyś kreskówki dla dzieci miały w sobie coś niepokojącego, co dopiero teraz jesteśmy w stanie zauważyć i nazwać. Najdziwniejszymi były "Krowa i Kurczak" i "Jam, Łasica". "Chojrak, tchórzliwy pies" to też niezły surreal.
Mirki i Mirabelki wracając do wpisu http://www.wykop.pl/wpis/26677487 przepraszam, że tak długo się nie odzywałam ale na Florydzie nie mieliśmy prądu aż do samego wyjazdu. Wróciliśmy wczoraj tylko dlatego, że kupiliśmy nowe bilety na własny koszt, ponieważ dwukrotnie anulowali nam lot i ciągle przekładali na kilka dni do przodu a już nie mogliśmy tyle czekać. Jeśli chodzi o sam huragan to więcej paniki niż sam huragan:) ostatecznie zmienił trajektorię prosto na nas ale
@Alice_N999 całe szczęście że jesteście cali :) Dobrze że okazało się więcej strachu niż w rzeczywistości. Ale jakby zrobiła się taka cisza to chyba bym się zesral bo to nigdy dobrze nie wróży raczej :D
@Agmeker: I tu widac, czemu HRowiec w twojej firmie wyciaga pewnie dobry hajs - utemperowal, zgasil, cos popieprzyl i oprocz tego ze nie masz podwyzki, czujesz jeszcze kaca moralnego... Jednym slowem, zrobil cie jak dziecko.
Daj jego namiary - pewnie firmy sie beda o niego bily za 12k xD
Firma wytarła moją twarza podłogę, zostałem oddelegowany do czynności, która nie wchodzi w moje kompetencje. To mnie rozsierdziło.
Dowiedziałem się, że zarabiam mniej niż magazynier, jako serwisant/logistyk. To już mnie w------o.
Za 1,5h mam rozmowę z kierownikiem, następnie jak sądzę z dyrektorem HR, z którą miałem rozmowę. Albo wyskakują z hajsu, tzn 2,7-3k na rękę, albo pracuję do końca miesiąca i zmieniam pracę.
Oficjalnie przyrzekam, że jak wygram główną sumę w tej nowej loterii, gdzie można zdobyć 127 mln złotych to zrobię konkurs dla Mirków, w którym będzie można zdobyć 100 tys zł. Żeby było jeszcze bardziej kolorowo - Zwycięzców będzie mogło być 30 (3 milionowa pula). Następnie wykupię Wykop i zdejmę wszystkie prawa. Niech zapanuje anarchia. :P #konkurs #rozdajo
Mirki, co myślicie o pomyśle, żeby dodać znalezisko w formie poradnika motoryzacyjnego dla osób szukających samochodu używanego? Mam dość duże doświadczenie w branży, zarówno jeśli chodzi o same samochody jak i ich naprawy po różnych awariach, mógłbym się podzielić swoją wiedzą. Zastanawiam się, czy lepsze byłoby właśnie znalezisko czy nowy tag, pod którym można by zadawać pytania. Zbieram też listę osób, które mógłbym zawołać w razie ewentualnego powstania znaleziska, żeby pomogły trochę
Syn ma niecałe dwa lata, a już trudno mi się zebrać żeby iść do roboty - tak zajefajne spędzać z nim czas. Gdy jestem w pracy często myślę co będzie się działo jak wrócę. Weekend zaplanowany już trzy dni wcześniej.
@rpeg: Wiem, że moje słowa to będzie p-----------o, ale jeśli ktoś zdradził, to już po prostu ma taki charakter, taki jest, zdradziłaby więc wcześniej czy później. Dobrze, że nie dowiedziałeś się o tym mając już wybudowany dom i dzieciaka, bolałoby pewnie tak samo, ale ciężej byłoby się rozstać mając masę wspólnych zobowiązań. Tylko 8 lat szkoda, to masa czasu. Nienawidzę ludzi, którzy decydują się z kimś być, a później przestają
Wczoraj w nocy postanowiłem zrobić sobie mały nighdrive po okolicach Gdańska. Mój błąd, że jechałem bez nawigacji i trafiłem na jakąś polną drogę (chociaż byłem pewny, że jadę dobrze) gdzie się zakopałem. Pech, że to było po ostatnich ulewach i błoto wszędzie. Laweta by nie wjechała, a jeep o tej porze 250 zł, gdzie tyle nie miałem (nie szło utargować ani
Mirki, zastanawiam się co ci lekarze robią przez te 7 lat, czy ile oni tam siedzą na tych studiach. Wczoraj byłem na badaniach na prawo jazdy i koleś (około 35 lat) pytał mnie się jaką mam wadę wzroku. To powiedziałem mu, że minus (i tutaj jakaś liczba z przedziału 0-10). Później kazał mi zdjąć okulary i przeczytać literki od góry. Powiedziałem, że bez okularów to widzę jedynie 2 górne wiersze. Później kazał
Kontynuacja mojego wpisu z wczoraj - wracamy do Warszawy :) babcia i dziadek zadowoleni, udało nam się zrobić wycieczkę po centrum, pojechać nad morze, zjeść rybkę, wypić piwko, zwiedzić kościół św. Brygidy z bursztynowym ołtarzem, zabrać dziadków na mszę, na lody do polskiego mistrza lodziarstwa, a na dobranoc wypić piwko na tarasie przy akompaniamencie kukułek. Na zakończenie wycieczki atrakcja - dziadków przebadali na lotnisku na obecność materiałów wybuchowych, więc będzie o czym
źródło: comment_rcDgjz9wiLPMaKqyjheYnECW2zzMrsls.jpg
Pobierz