Za godzinkę będę już po pracy, po śniadaniu i po piwku. Albo może się rozbije po drodze i będzie dodatkowo po wszystkich problemach. Tak czy inaczej dzień będzie względnie udany.
Zakładając ze robisz na 3 zmiany nie jeździsz super autem i raczej nie zapiererdalasz bo szkoda paliwa, to nawet jak sie rozbijesz i tak przeżyjesz i będziesz miał jeszcze wiecej problemów. Wyłącz złe myślenie
Kiedyś to były need for speedy, teraz nie ma need for speedow.
Piękne czasy, kiedy odpalałem grę i mogłem ja przejść bez wydawania dodatkowych pieniędzy, w menu nie było ikonek Black life matter i nie musiałem nawet mieć połączenia z siecią.
Koleżanka mojej mamy z pracy ma męża, który miał potwierdzonego covida, ona sama w oczekiwaniu na wynik testu (który okazał się pozytywny) chodziła do pracy, przez co zaraziła moją mamę, siedziały obok siebie. Są raczej wykluczone inne możliwości zarażenia, gdyż mama bardzo uważała w tej kwestii, poza pracą i zakupami praktycznie nie wychodziła z domu, a zakażenie zbiegło się idealnie w czasie z choroba jej "koleżanki" Finał historii jest taki, że mama nie przeżyła...
Nie widzę możliwości puszczenia płazem tej kobiecie takiego braku odpowiedzialności, który doprowadził do śmierci mojej matki.
@Arthaniel: Chorowałem na COVID, zaraziłem się od szwagra. Miałem też śmierć w rodzinie. Powiem ci że źle rozumujesz. Twoje założenia są błędne i szukasz kozła ofiarnego.
Twoją mamę zabiła choroba a nie koleżanka z pracy. Twoja mama zapewne wiedziała o sytuacji męża koleżanki a mimo to nie zdecydowała o wyjściu z pracy. Twoją mamę zabił wirus z którym w danym momencie jej organizm sobie nie poradził. Mogła zarazić się gdziekolwiek a jak nie zaraziłaby się od kolezanki to za tydzień mogla złapać
Nie używam już stacjonarnego PC od kilku lat, ale jakieś tam artykuły o nowym sprzęcie czytam i zauważyłem, że nigdzie nic nie słychać o kartach dźwiękowych... Kiedyś Panie to były soundblastery a teraz jak już nikt nie używał...
Mirki, czy ktoś się w którym dokładnie miejscu na Pyrzowicach jest szpital covidowy, czy jest szansa się tam dostać chociaż w takim stopniu, żeby uzyskać od kogoś informacje o stanie zdrowia pacjenta?
@Arthaniel zaadaptowali terminal tymczasowy który miał służyć w trakcie wakacji z uwagi na przebudowę terminalu B. Szpital jest zaraz przy szlabanach przy wjeździe na parking lotniska.
@Arthaniel: zaraz przy wjeździe przed bramkami skręca się w prawo i jest szpital. Na domofonie nr 2 to stróżówka. Nie można odwiedzać, nie można przekazać rzeczy - 2x próbowałem bezskutecznie. Na stronie szpitaltymczasowypyrzowice.pl znajdziesz numer do lekarza dyżurnego który jest w stanie udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta.
Mój ojciec czuje się już niezle i zakładam ze lada dzień wyjdzie. Trzymam kciuki za Twojego bliskiego.
Mirki, jestem na Krupówkach, przereklamowane. Gdzie można w miarę niedaleko od centrum Zakopanego jechać, żeby pocieszyć oczy jakąś panoramą Tatr i żeby nie musieć wchodzić 2 godziny na górę?
@Arthaniel: najłatwiej i najbliżej to na Nosal z Kuźnic. spacerem jakieś 45 minut. jak macie samochód i możecie podjechać te 15-20 minut to Polana Głodówka (jedna z moich ulubionych panoram Tatr z "drogi"), Rusinowa Polana z Wierchu Poroniec (parking płatny, a potem spacer prawie po płaskim jakąś godzinę).
@Arthaniel: jak zajarasz i weźmiesz po tym clona to ci zbije działanie jarania. Weź sobie clona tak do godziny przed jaraniem i zajebisty efekt zwłaszcza ze sativą. Jeśli jarańsko indica to przygotuj mocną kawe bo cie zmuli w #!$%@?
Czy to powód do karania? Do ścigania i wytaczania procesów? Muzułmanie za obrazę swoich uczuć zabijają ludzi, my za obrazę uczuć religijnych wytaczamy procesy, skazujemy ludzi na kary pieniężne. Bo ktoś potargał Biblię, bo ktoś położył but na obrazku, znieważył krzyż? Czy prawdziwie silna wiara nie powinna być niewrażliwa na coś takiego? Czy zamiast karać i osądzać nie powinno się wybaczyć takiego występku i modlić o znieważającego?
Ktoś z okolic Katowic ogarniał ostatnio współpracę z #glovo? Nie wiem czy czegoś nie poyebałem... Umowę z partnerem podpisałem, dostałem info, że witamy itd, przysłali mi sprzęt ale nie mogę się zalogować do aplikacji dla kurierów, jest napisane, że błędne hasło, chociaż dam sobie rękę uciąć, że nie jest błędne... System resetowania hasła nie wysyła mi maila, kontakt mailowy z nimi też bez odpowiedzi, na aktywację karty czekam od
@kamil-fila Sprzęt dostałem po 4 dniach, kolejny tydzień czekałem na aktywację konta i ich karty płatniczej. W międzyczasie sobie odpuściłem. Poszedłem do konkurencji, gdzie dostałem konkretną stawkę godziniwat + kilometrówkę i zapotrzebowania na moją pracę nie brakuje, tutaj jak sprawdzałem, to przez 2 tygodnie nie miałem wolnych bloków czasowych. Dzień po udostępnieniu grafiku.
Zdechła mi polówka 2000r 1.4 MPI, od czasu do czasu był problem z pompą paliwa, przy przekręceniu kluczyka nie było jej słychać ale po kilku probach zaskakiwała i nie było problemu... A dzisiaj nie słychać już w ogóle żeby pracowała... Jakieś koncepcje do sprawdzenia przed oddaniem do mechanika? Mam to gówno 2 tygodnie i orłem w tych sprawach nie jestem... Jakieś bezpieczniki, przekaźniki?
@Arthaniel: Dobierz się do pompy paliwa i spróbuj ją odpalić na krótko (podając prąd bezpośrednio na nią). Jak działa to szukaj w przekaźnikach, bezpiecznikach i wiązce. Jak nie działa i masz ją na zewnątrz to spisz z niej numer części, kup drugą sprawną i podmień. Nie wiem jak tam jest z dostępem, ale we fiatach, pod tylną kanapą odkręcasz kilka śrubek i pompa jest na wierzchu.
Albo może się rozbije po drodze i będzie dodatkowo po wszystkich problemach.
Tak czy inaczej dzień będzie względnie udany.