Wytłumaczy mi ktoś co ludzie widzą w nowych samochodach? Wiele starszych osob ktore poznałem jak zmieniają auto to musi być to pojazd nowy z salonu i wydają po 150k na jakąś nudną skode czy toyote, która zapieprza na co drugim taxi lub 100k na hyundaia lub dacie w bieda pakiet z 1.0. Co jest takiego niesamowitego w tych furach, że dorośli ludzie kredytują się na pare lat (nie mowie o leasingach) żeby
- Taiispiimapulber
- Sigismund_Dijkstra
- pietszak
- misund
- loonyPL
- +35 innych
Na grupie hondy na FB, pod moim postem, gość napisał, że ma auto którego szukam.
Więc do niego napisałem i pytam o wszystkie szczegóły związane z autem. Skąd sprowadzony, rocznik, przebieg, ostatnie naprawy, stan karoserii, podłogi, wnętrza, więcej zdjęć, numer vin. "Jest teraz w Krakowie na studiach, więc nie ma jak sprawdzić VIN ani wysłać więcej
- raporcie vin 60 zł
- raporcie autodna 70 zł
- oględzinach przez mobilnego rzeczoznawce 600 zł
czyli 730 zł kosztowały mnie "oględziny" a ostatni koszt (600 zł) był decydujący. Nie wiem co by było, gdyby mobilny napisałby mi, że auto jest gównem i nadaje się na złom. Bo przecież kolejne auto do weryfikacji to kolejne 600-700