Witam społeczność portalu ze śmiesznymi obrazkami w kolejnym wpisie dotyczącym kraju kangurów. Tym razem będę pisał o tym jak zorganizować się do wyjazdu, co ze sobą zabrać i od czego w ogóle zacząć. Generalnie mógłbym skwitować ten wpis jednym zdaniem: nie trzeba nic ze sobą zabierać, bo tu wszystko jest… ale to nie do końca prawda.
Australia to cywilizowany kraj, mimo iż jest odcięty od reszty świata przepastnym oceanem, a jego jedyną lokalną konkurencją w dziedzinie gospodarki jest malutka Nowa Zelandia to i tak dużo rzeczy tu brakuje i nie jest popularnych lub znanych.
Jako ciekawostkę napisze, że byłem kiedyś w miejscowości Hebel, która jest na granicy stanu NSW i Queensland i tam w lokalnym parku (zapuszczonym jak place zabaw w Polsce lat 90-tych), była tabliczka informacyjna, że pierwszy telefon stacjonarny zamontowali dopiero w 1988 roku. Tak więc można samemu śmiało wyciągnąć wnioski, że Australia poza większymi skupiskami ludzi jest daleko w tyle za Europą i momentami przypomina prymitywne miejsce, gdzie ludzie walczą codziennie o przetrwanie.
1.
Czego powinien dotyczyć kolejny wpis o Australii?
Życie codzienne w Sydney - przeciętny dzień29.6% (263)
Okolice Sydney - czyli gdzie jechać na weekend1.5% (13)
Zakwasy zawsze mam nie dzień po ruchu, a dwa dni po. Dzisiaj był ten dzień, dwie doby po pierwszej sensownej jeździe. No ale! Nie ma, że boli, trzeba było chociaż 10 km zrobić, tym bardziej, że na rower mam teraz szansę tylko w piątek lub niedzielę. Jak dojechałam do Kwietniowych Dołów (korki w wąwoziku!), to stwierdziłam, że odwiedzę jeszcze i zamek w Korzkwi, bo blisko. I
#teoriespiskowe #heheszki #foliarze Jako, że jestem wielkim miłośnikiem pomidorów z puszki, widząc promocję w biedrze (1,49 za puszkę przy zakupie 2szt.) postanowiłem uzupełnić swoje zapasy. Kiedy wkładałem do koszyka kolejne puszki starannie wybierając te z krojonymi pomidorami, przypadkowy pan postanowił podzielić się ze mną tajemnicą koncernów puszkarskich. Otóż wg tego pana wszystko co najlepsze w pomidorach, czyli glut z nasionami (zgadzam się z tym w 100%
Moj zenadometr w------o chyba w kosmos, znalazłam stary pamietnik z czasów liceum, wydawało mi się ze bylam wtedy ogarniętą osobą( ಠ_ಠ) tymczasem polowa tekstu to p---------e o kolesiach ze szkoły, których znalam z widzenia, "o spojrzal na mnie, chyba się zakochalam, spotkałam go na korytarzu!, uśmiechnął sie, czy on o mnie mysli?? Kocham go! ... Umieram z tesknoty, to już tydzień, gupie ferie..." Tak więc widzicie panowie, #rozowepaski
Z tym #zakazhandlu to czekam aż będzie 36 stopni w cieniu i będzie właśnie niedziela.
Nie kupisz nigdzie szybko zimnej wody, bo chce Ci się pić, nie chcesz się odwodnić i chcesz się ochłodzić. A jak już znajdziesz jakąś panią Jadzię w swoim osiedlowym sklepiku, to lodówka nie będzie chłodzić, bo za dużo prądu i po co.
No, ale mogłeś kupić sobie wodę dzień wcześniej, zamrozić i wziąć ze sobą
@waro: Oho, zwolennik dyktowania innym co mają robić :D
Nie będziesz miał pewności czy w każdym sklepie będzie zimna woda, bo serio tacy właściciele nie mają jej zawsze włączonej z powodów kosztów jakie to generuje. Plus jak ja chcę wyjść w niedzielę spontanicznie na spacer czy rower to nie planuję tego wcześniej i nie chłodzę wodę specjalnie. Nawet gdybym to robił to po przejechaniu 30 kilometrów na rowerze w takim
Żartuje, dawno nie miał takiego zgona. Szturcham go, wołam, nic. Zero reakcji, jakby zapadł w śpiączkę. Ale wyciągnąłem z lodówki sole trzeźwiące w postaci szynki i dokonałem cudu zmartwychwstania.
Czy świnka morska zniesie jazdę samochodem ok. 1,5-2 h raz na 2/3 tygodnie? Zastanawia się nad zakupem, ale co kilka tygodni wracam do rodzinnego miasta. Nie chcę, aby takie podróże ją wykończyły. Czy jest to przeszkoda? Jak ewentualnie transportować świnkę morską, żeby był to jak najmniejszy dyskomfort? #kawiadomowa #swinkamorska #pytanie
@Talluviel my jezdzimy co najmniej raz w miesiącu trasy od 80-350km, świnie w transporterze, nic im nie jest. Tylko pamiętaj że świnki to zwierzątka stadne, najlepiej czują się z towarzyszem tej samej płci
Ja pizgam.. Właśnie zobaczyłem, że prawo jazdy straciło ważność... Pół roku temu. ( ಠ_ಠ) Przez to, że lekarz przy badaniach ustalił mi ich termin ważności na 5 lat (noszę okulary) nie otrzymałem bezterminowego. Teraz, do końca życia, będę latał i wymieniał ten świstek papieru. (-‸ლ) #zalesie #bekazpodludzi #gownowpis #prawo #przegryw
Czy mieszkańcy Szosy Chełmińskiej i okolic mogą potwierdzić bądź zaprzeczyć plotkom jakoby wykonawca remontu wypiął się od jakiegoś czasu na robotę? Doszły mnie słuchy, że niedoszacowali i chcą więcej piniondza ( ͡°ʖ̯͡°) #torun
Zachęcony pytaniem jednej z mirabelek pod Tagiem #torun jakiś czas temu, i zbliżającym się długim weekendem, gdzie zapewne pytania będą wracać, zrobiłem skrócone zestawienie toruńskich knajp, atrakcji, wydarzeń etc. Jeśli ktoś sobie przypomni o miejscu, które powinienem dodać dajcie znać Zdecydowana większość lokali gastronomicznych znajduje się na starówce, taka jest specyfika Torunia, ponieważ tutaj koncentruje się 90% życia turystycznego Starałem się wybierać lokale głównie toruńskie, starając się unikać sieciówek
Wiecie co by było zajebiste? Zacząć spamować fora dla #madka o tym, że robienie zdjęć ich maluszkom jest NIEBEZPIECZNE i powoduje autyzm czy coś, może przestały by tak spamować fotkami wszędzie :|
@Vladimir_Kotkov 1.P---------l się do czegoś. 2. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. 3. Nie masz racji. 4. Nie przyznawaj się do błędu. 5. P---------l się do innej rzeczy, to może
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen
"Do you have any criminal conviction/s?" - wpuszczą mnie jak nie mam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)