Ta. Bo NOP i ONR, to są pokojowo nastawione i głoszące miłość do bliźniego organizacje. Gdyby tych swoich flag z falangą nie wywieszali, to może jeszcze bym uwierzył. Szkoda tylko, że tak ważny dzień jest wykorzystywany przez ekstremistów z lewej i prawej do głoszenia swoich chorych poglądów. To w końcu święto wszystkich Polaków i jak dla mnie w tym dniu jedyne sztandary, jakie powinny powiewać, to polskie flagi. Bez haseł, bez podziałów.
Byłem w zeszłym roku. Widziałem obie strony. Tych krzykaczy z Antify i narodowców. Nie twierdzę, że tam byli sami narodowcy, ale byli i dało się ich zauważyć dosyć łatwo. Jako osoba związana ze swoją ojczyzną, nie tylko numerem pesel, nie chcę być brany za poplecznika ruchów takich jak ONR czy NOP. Nie zgadzam się również z postawą aktywistów z Antify, którzy zachowują się w sposób urągający powadze tej rocznicy.
To nie żadni patrioci tylko subkultura dla prymitywów, a to że próbują sobie zawłaszczać określenie, któremu sens nadały całe pokolenia Polaków, jest po prostu obrzydliwe.
Subkultura dla prymitywów, to antifa którą masz w zwyczaju bronić na każdym kroku.
GWno doszukuje się na siłę faszystów, którzy tam są oczywiście, ale najbardziej tym durniom zależy na wywyższaniu lewaków i inszego czerwonego bezmyślnego ścierwa.
Komentarze (83)
najlepsze
Byłem w zeszłym roku. Widziałem obie strony. Tych krzykaczy z Antify i narodowców. Nie twierdzę, że tam byli sami narodowcy, ale byli i dało się ich zauważyć dosyć łatwo. Jako osoba związana ze swoją ojczyzną, nie tylko numerem pesel, nie chcę być brany za poplecznika ruchów takich jak ONR czy NOP. Nie zgadzam się również z postawą aktywistów z Antify, którzy zachowują się w sposób urągający powadze tej rocznicy.
To nie żadni patrioci tylko subkultura dla prymitywów, a to że próbują sobie zawłaszczać określenie, któremu sens nadały całe pokolenia Polaków, jest po prostu obrzydliwe.
Subkultura dla prymitywów, to antifa którą masz w zwyczaju bronić na każdym kroku.
Po raz kolejny prawda leży gdzieś po środku.
http://pokazywarka.pl/u2czrn/
p@%%!%!i koleś jak potłuczony i myśli, że ktoś uwierzy jego pokrętnej retoryce.