Dopiero logiczna analiza praw ekonomii pokazuje to, czego nie widać od razu. Znaczna większość ludzi to ukryci socjaliści, którzy chcą świata idealnego, w którym bez pracy dostaje się profity - najgorsze, że skutecznie próbują swoje wizje wymusić na uczciwie pracujących.
@Platyna: Mają wybór. Mogą wrócić do swojej wioski, zasiać co tam siali przez ostatnie 100 lat i mieć nadzieję, że nie będzie suszy, a jak będzie to na własną odpowiedzialność zdechnąć z głodu. Ciekawe czy wtedy ci kretyni na zachodzie będą oprotestowywać suszę.
@Fuel_72: prawo popytu i podaży ustalające ceny dóbr - zawsze ktoś musi ponieść koszty wytworzenia dóbr, którymi chcemy wszystkich (wręcz ustawowo) obdarowywać - "nie ma darmowych obiadów", chyba, że praca jest darmowa (skrajne niewolnictwo). Dlatego właśnie z powodu nieznajomości tych zależności rozpowszechnia się socjalizm i psucie gospodarki pomysłami typu płaca minimalna, ochrona socjalna itd.
Lubię słuchać tego gościa. Gada rozsądnie, zna się na temacie, przeprowadza rozmowy ze stronami i sam wyciąga wnioski i przede wszystkim nie jest oszołomem.
@Kaczorra: Stossel makes all the difference. To naprawde gosc, ktory tyle zrobil dla krzewienia idei wolnego rynku, ze byc moze wpisze sie w panteon obok Miltona, Fredricha i Rona ;]
Eh ... wszyscy jak zawsze zachwyceni. Owszem, dużo w tym prawdy i są to logiczne argumenty. Ale z drugiej strony wymowa tego dokumentu jest taka. Cieszmy się że chcą nas (postawmy się w roli tamtejszych ludzi) wyzyskiwać i musimy jako dzieci pracować w fabrykach by mieć na chleb. Owszem jak ktoś chce tam pracować, nie ma problemu, droga wolna ale gorzej się robi jak mamy do czynienia z powoli znikającymi możliwościami alternatywy.
"Cieszmy się że chcą nas (postawmy się w roli tamtejszych ludzi) wyzyskiwać i musimy jako dzieci pracować w fabrykach by mieć na chleb. Owszem jak ktoś chce tam pracować, nie ma problemu, droga wolna ale gorzej się robi jak mamy do czynienia z powoli znikającymi możliwościami alternatywy."
Wolny rynek tworzy alternatywy. Fabryka Nike płaci grosze, ale więcej niż lokalne firmy. Jak powstanie więcej firm, będzie więcej alternatyw, płace systematycznie
To już jest jakaś choroba narodowa Amerykanów. Będą "uszczęśliwiać" dany kraj nawet w sytuacji gdy ten kraj tego nie chce. A gdy się im wytknie, że nie mają racji dalej będą szli w zaparte.
@MagnitudeZero: a najbardziej będą uszczęśliwiać ten kraj o którego sytuacji tak na prawdę nic nie wiedzą, nie rozumieją ludzi a w większości pewnie nawet nie wiedzą gdzie leży...
@Kunin: Otóż to. uszczęśliwianie dla uszczęśliwiania, po to by we własnym mniemaniu poczuć się szlachetnym - nie ważne, czy ktoś tego potrzebuje, czy nie. A przez to masa nieporozumień, kłótni i wojen.
Niewolnika trzeba było nakarmić i dać mu jakiś dach nad głową. Pilnował go nadzorca co by niewolnik nie uciekł. Dzisiaj niewolnik dostaje minimalne stawki za pracę by mógł sobie sam kupić jedzenie i sam opłacił sobie dach nad głową. Ma dostęp do podstawowej edukacji i opieki lekarskiej Jego wolność ogranicza się tylko do wyboru Pana który będzie mu płacił. Jeżeli zechce odejść, nikt mu nie zabroni ale bez pieniędzy i tak daleko
Próbowałem już w 3. branżach i widzę, że sukces to kwestia ciągłych prób, zawierania kontaktów, otaczania się ludźmi lepszymi od siebie. Praktycznie każda średnia i większa firma zaczynała od zera, za każdym sukcesem stoi historia człowieka, który próbował, kombinował, poświęcił się.. jeśli się to lubi, to warto. Stres nieziemski, ale też samorelizacja.
Komentarze (154)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/442467/fabryki-wyzysku/
Komentarz usunięty przez moderatora
"Cieszmy się że chcą nas (postawmy się w roli tamtejszych ludzi) wyzyskiwać i musimy jako dzieci pracować w fabrykach by mieć na chleb. Owszem jak ktoś chce tam pracować, nie ma problemu, droga wolna ale gorzej się robi jak mamy do czynienia z powoli znikającymi możliwościami alternatywy."
Wolny rynek tworzy alternatywy. Fabryka Nike płaci grosze, ale więcej niż lokalne firmy. Jak powstanie więcej firm, będzie więcej alternatyw, płace systematycznie
Chinczycy wezma zlotowki do afryki i co tam zrobia z tymi zlotowkami?
Próbowałem już w 3. branżach i widzę, że sukces to kwestia ciągłych prób, zawierania kontaktów, otaczania się ludźmi lepszymi od siebie. Praktycznie każda średnia i większa firma zaczynała od zera, za każdym sukcesem stoi historia człowieka, który próbował, kombinował, poświęcił się.. jeśli się to lubi, to warto. Stres nieziemski, ale też samorelizacja.
http://wyborcza.pl/1,75477,9555718,Chinskie_fabryki_wprowadzaja_zakaz_popelniania_samobojstw.html
http://pl.wikinews.org/wiki/Prawa_pracownicze:_samobójstwo_w_chińskiej_fabryce_produkującej_zabawki_dla_Mattela
Jednak