Mnie ciekawi jakie są wyniki sprzedaży Lecha. Bo jest to chyba pierwsza i jedyna z tych "starych", "klasycznych" piw, która poszła w inną stronę promocji. Tyskie czy Żywiec kreują się (w moim odczuciu) na piwa z tradycją, dla dojrzałych ludzi. Przede wszystkim stawiają na tradycję, "galicję", p--o dla wytrawnych piwoszy itd.. Natomiast Lech przeobraził się w markę imprezową, nawet trochę dresiarską. Bardziej niż goryczka podkreślane jest orzeźwiające działanie piwa. Bardziej impreza niż
@pilkarz: Tyskie i Lech to akurat jedna firma (KP należąca do Sabmiller). Możliwe więc że chcieli zdywersyfikować swoje marki: Tyskie i Lech tak jak mówisz, Żubr i Wojak tańszy segment, Redd's kobiece, Dębowe Mocne - segment niższy piw mocniejszych.
@slowik88: Możemy się naśmiewać z ich koncernowości i nijakości, ale z tym zdaniem się nie zgodzę. Bardzo łatwo rozpoznać słodszego Żywca i wodnistego Lecha. W przypadku pozostałych dwóch - racja - dla mnie smakują praktycznie identycznie.
Na co dzień pracuję w punkcie recyklingu puszek aluminiowych - nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele jeszcze istnieje starych opakowań po piwach np. z lat '90, codziennie się z takimi spotykam. Ten wykop to wyśmienita okazja, by podzielić się z Wami tą informacją, szczególnie, że akurat piję p--o puszkowe.
Komentarze (116)
najlepsze
:(
Po:
:)
A wiesz, co najlepiej zjeść przed piciem?
Kisiel, bo w obie strony smakuje tak samo.
pomorski Specjal jest rozlewany przez Żywiec S.A. na mazurach:)