Jak ojciec Sebastiana M. stracił milion złotych. Nieoficjalne ustalenia

Właścicielem pojazdu był Jarosław M., ojciec Sebastiana. I choć wystąpił o odszkodowanie, będzie się musiał obejść smakiem. Jak nieoficjalnie ustalił "Fakt", ubezpieczyciel oddalił jego roszczenia.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 213
- Odpowiedz





Komentarze (213)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Ktoś ten samochód wczesniej ubezpieczył...
Przy takiej wartości nikt dokładniej się nie przygląda na co wypisuje polisę?
A tu nie dość że ubezpieczyciel miał podstawy do nie wypłaty,
Mogli się powołać na ustalenia TikToka czy gdzie tam te tjunigowe filmy latały.
Na marginesie, zwyczajnie sobie tym morde wytarli i banieczka została w firmie. Ciekawe kiedy ubezpieczalnia uzna że naklejka/żarówka/itp spowoduje utratę homologacji. Powinni się im do tyłka zabrać za takie akcje- biorą kase=
@HeniekZPodLasu: Autem bez homologacji? Ty czytasz co piszesz?
@HeniekZPodLasu: Nie, nie powinni. Zawierasz umowę ubezpieczeniową zazwyczaj przed zakupem auta, bo auto wyjeżdżając z salonu musi być już ubezpieczone (inaczej nie dostanie tablic). W umowie i OWU masz zakaz modyfikacji i tuningu. Nie jest rolą ubezpieczyciela chodzenie i sprawdzanie co chwila czy ktoś z umowy się wywiązuje. Jak się nie wywiązał i wprowadził modyfikacje to