Słowo Kozak lub Kazak według Aleksandra Brücknera jest pochodzenia tatarskiego i „wykłada się jakoby”: chudy pachołek, zdobyczy sobie szukając, nikomu poddany, za pieniądze komu chce służy. Wszelkie nazwy starszeństwa (ataman, esauł itd.), broni, ubioru, koni, żywności, urządzeń (np. kureń), były u Kozaków tatarskie[3].
Słowo „kozak” zostało po raz pierwszy zanotowane w rękopisie łacińsko-persko-kipczackim Codex Cumanicus, spisanym w Kaffie pod koniec XIII wieku. W kodeksie oznaczało ono stróża, wartownika. W roku
A kiedy rozliczenie Szwedów za potop? Szacunki mówią o depopulacji Polski na poziomie 40% (wojna oraz głód i choroby nią wywołane). Materialne straty jeszcze na wyższym poziomie. Może Pierwszy Alfons RP zamiast do Berlina powinien pojechać do Sztokholmu? Ci co smęcą "Wołyń pamiętamy!" niech zmienią nutę na "Potop pamiętamy!" wysiadając ze swojego Volvo pod Ikeą gdzie kupią meble przywiezione Scanią.
Co za brednie! Jacy znowu "Ukraińcy"? Hajdamacy to nie byli żadni "Ukraińcy", bo wtedy nie było żadnej Ukrainy, a to były (i są) ziemie Królestwa Polskiego.
@Luperek: A bo wiesz, kiedy to jest na rękę to Ukraińcy ale kiedy nie na rękę to "sztuczny naród bez historii". W-------ą mnie Ukry coraz bardziej ale takie "podwóje standardy" też. Btw 1 września był to wiesz, trzeba przykryć wybryki Niemców i Ruskich Ukraińcami no i tymi najgorszymi - Słowakami ;)
Komentarze (8)
najlepsze
Ci co smęcą "Wołyń pamiętamy!" niech zmienią nutę na "Potop pamiętamy!" wysiadając ze swojego Volvo pod Ikeą gdzie kupią meble przywiezione Scanią.
Komentarz usunięty przez moderatora