Agresywny rowerzysta przez niemal kilometr zajeżdżał mi drogę.

Agresywny rowerzysta przez niemal kilometr celowo zajeżdżał mi drogę. Dwa razy zsiadał z roweru, próbując mnie zaatakować. Jedną z tych sytuacji mam nagraną. Podczas drugiej próby, już bez nagrania, usiłował zbić szybę w moim aucie obrączką. Podejrzewam, że był pod wpływem alkoholu. Cała sytuacja wy

- #
- #
- #
- 149
- Odpowiedz






Komentarze (149)
najlepsze
qni go ikt nie rozpozna, aninie jest zakazane pokazanie gnoja
chyba dobrało się dwóch dzbanów. Pewnie droga zmaknięta dla ruchu kierowca sobie chciał pojechać w zakaz, a drugi dzban szeryf na rowerze chciał pokazać kto rządzi. Zostawić ebike na jezdni?? i szurać do kogoś kto siedzi w 2 tonowym pocisku?! dobre. hmm równie dobrze dzban w aucie mógł by nieroztoropnie przejechać się po kole leżącego roweru tak samo jak nieroztropnie jedzie szeryf na rowerze.
źródło: 9080
PobierzCiekawe ilu z was 1) naprawdę zaatakowaliby takiego gościa 2) ile z was dałoby rade sie obronić 3) ile z was w takiej sytuacji bylo.
Późne lata 90, woziłem kij bejsbolowy, chciałem go uzyc / w sumie uzylem go w dyskusji z jednym kolesiem. Obudziłem sie w szpitalu bez portfela ze zniszczonym samochodem i rozwalonym
@stroggoslaw: zadne "hehe", slad na mordzie od jego buta mam do dzis. Byl sam, wyjalem nie zdarzylem uzyc, byl szybszy. Sadzilem ze judo i bejsbol jest wystarczajacym argumentem, okazalo sie ze ulica to nie mata, a bejsbolem macha sie na filmach niskobudzetowych.
Komentarz usunięty przez moderatora
Już widzę jak popuga cię wybrania z celowego potrącenia kogoś samochodem XD
Pamiętajcie, że jak po aplikacji przeciera oczy, to jeszcze poprawka z bliska i od dołu w nozdrza dawka utrwalająca konsekwencje niewłaściwego współużytkowania dróg. Zero szacunku dla pedalarzy z zerowym szacunkiem. I tak, też jestem rowerzystą ale i kierowcą jednocześnie, więc dobrze rozumiem problemy drugiej strony i rowerem jeźdżę z poszanowaniem